LEGENDY ŚWIĘTOANIEŃSKIE
Rozbudowa kościoła św. Anny rozpoczęta 19 marca 1669 r. stała się kanwą do tworzenia wielu cudownych opowieści. Niezwykłe tempo prac przy wznoszeniu kaplic nowej budowli następne pokolenia tłumaczyły niezwykłymi zjawiskami.
„Przy tymże budowaniu, gdy cieślom dla lepszej ochoty mieszczanie beczkę piwa wystawili, a tegoż już na schyłku było, jeden z cieślów radził ostatek na jutrzejszy dzień zachować, drugi zaś radził wszystko wypić, przydawszy, że św. Anna nazajutrz znowu tę beczkę napojem napełni. Stało się jako mówił, bo nazajutrz nowym piwem napełnioną beczkę znaleźli. Tym nowym cudem pobudzeni będąc cieśle tak ochoczo koło budynku pracowali, że w krótkim czasie kościół postawili .
W innym miejscu Lompa podaje: „Robota niemal całe lato trwała, a piwo zatem nie kwaśniało i cieślom do końca dostawało”
Zdjęcie -KSW FOTO