Archiwum kategorii: Bez kategorii
„Piękne mieszczki” w oleskim muzeum

Burmistrz Olesna Piotr Gręda, sekretarz Gminy Grażyna Pychyńska, Paweł Rychlik, Justyna Sepiał-Rychlik, wicestarosta Roland Fabianek
W dniu 24 marca w Oleskim Muzeum Regionalnym została otwarta wystawa „Piękne mieszczki”. Prezentuje ona wymowny atrybut kultury jakim jest strój, ubranie, okrycie, odzież, szata, garderoba, konfekcja, kostium, kreacja, czy stylizacja, które ulegały licznym modyfikacjom w kolejnych epokach zmieniając się wraz z nimi. Ubiór jest wyznacznikiem przynależności do danej grupy społecznej, środowiska zawodowego czy też kultury, a czasem subkultury, jest naszą wizytówką, wpływa na nasze samopoczucie, mowę ciała, ogólną prezencję i na to, jak jesteśmy postrzegani przez samych siebie i swoje otoczenie. Hierarchizował, bądź egalitaryzował, wyróżniał na tle innych lub maskował, wskazując na społeczny prestiż, pełnioną funkcję, ujawniał pragnienia, tęsknoty, marzenia oraz poza ściśle pragmatycznym i utylitarnym wymiarem uwidoczniał niematerialne wartości estetyczne czy symboliczne.
Historią stroju, badaniem dawnych ubiorów, ich projektowaniem i rekonstrukcją od niemal 30 lat zajmuje się p. Justyna Sepiał-Rychlik. Jest absolwentką krakowskiej Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru, którą ukończyła w 2001 r. Jej pracą dyplomową była kolekcja „Róże Tudorów-angielski ubiór renesansowy pod wpływami mody hiszpańskiej”. Tworzy cenione kolekcje przedstawiające przemiany w modzie europejskiej od wieków średnich do XIX stulecia zarówno na potrzeby ekspozycji muzealnych, grup parających się rekonstrukcją historyczną, zespołów muzyki dawnej, a także dla pasjonatów prywatnych. Dzięki popularności tworzonych przez nią kostiumów o wysokich walorach merytorycznych, artystycznych i edukacyjnych, cyklicznie prezentowanych w licznych placówkach kulturalnych sformalizowała swoją działalność zakładając w 2004 r. Pracownię Kostiumologii i Krawiectwa Artystycznego – Mme Chantberry. Zarówno starannie odtwarza dawne stroje, eksponowane na wystawach bądź rekonstrukcjach historycznych, jak i prowadzi warsztaty z zakresu kostiumologii, historycznych tańców dworskich, kultury salonów propagując dawną rodzimą i europejską kulturę w środowisku lokalnym i międzynarodowym. W jej pracy artystycznej wspomaga ja mąż Paweł Rychlik.
Spotkanie z uczniami ZSZ w Oleśnie upamiętniające 80.rocznicę wkroczenia Armii Czerwonej do Olesna i Tragedii Górnośląskiej
Zapraszamy na nowa wystawę
80. rocznica wkroczenia Armii Czerwonej do Olesna i Tragedii Górnośląskiej tematem LIV Spotkania Muzealnego
7 marca 2025 r. odbyło się LIV Spotkanie Muzealne, które upamiętniło 80. rocznicę wkroczenia na Górny Śląsk i do Olesna Armii Czerwonej i początku represji określanych współcześnie mianem Tragedii Górnośląskiej, której pierwszym aktem były zbrodnie popełniane na ludności cywilnej. Zbrodnie o których próbowano zapomnieć, zbrodnie które w okresie PRL-u były tematem tabu. Dzieje ludności cywilnej Górnego Śląska po wkroczeniu na ten teren Armii Czerwonej, a później zainstalowaniu władzy komunistycznej to do dziś tematyka mało obecna w oficjalnym nauczaniu historii, nieprzerwanie pozostająca w pamięci mieszkańców. Właściwie dopiero po 1989 r. wielu świadków tamtych wydarzeń zaczęło publicznie bez obaw wypowiadać się na ten temat. Problemem jest ciągle brak wielu źródłowych zapisów, ponieważ pierwsze miesiące 1945 r. były okresem, gdy na Górnym Śląsku administracji niemieckiej już nie było, a administracji polskiej jeszcze nie było. Dokumenty, które sporządzała lub mogła sporządzić strona radziecka, jeśli są, to w Rosji i dostęp do nich jest utrudniony. Świadectwa o deportacjach i innych represjach ze strony Armii Czerwonej nie zawsze są pełne, bowiem ich świadkowie wtedy byli dziećmi, a percepcja tak dramatycznych wydarzeń jak wojna jest z pewnością inna u dzieci, a inna u osoby dorosłej. Na współczesne relacje ma znaczny wpływ upływ czasu, emocje i nabywana wiedza historyczna. W województwach opolskim i śląskim rok 2025 ustanowiono Rokiem Tragedii Górnośląskiej, aby oddając cześć pamięci ofiar represji. Ta pamięć tkwiąca w doświadczeniu rodzin jest wielką siłą, ale trzeba wykonać olbrzymią pracę, aby z poziomu indywidualnych losów pamięć o wydarzeniach sprzed 80 lat była udziałem jak największej liczby ludzi, także poza Śląskiem. Akty terroru popełnianego przez Armię Czerwoną wobec mieszkańców Górnego Śląska przybierały różnorodne formy przemocy: aresztowania, egzekucje, gwałty, grabieże, deportacje w głąb Związku Radzieckiego (na Sybir, do kopalń Zagłębia Donieckiego, do Kazachstanu, na Kamczatkę), wysiedlenia w głąb Niemiec, dewastacje zabudowy i zaplecza przemysłowego oraz wywłaszczania, podczas których odbierano mieszkańcom Górnego Śląska majątek.
Zapraszamy
EKSPONAT MIESIĄCA
Nasze muzeum rozpoczyna cykl prezentacji interesujących eksponatów, które zazwyczaj (oprócz wystaw czasowych) są zabezpieczone w muzealnym magazynie. Co miesiąc będziemy prezentować jeden ciekawy eksponat. W lutym jest to herbarz z 1789 r. Ewarysta Andrzeja Kuropatnickiego, „Wiadomość o kleynocie szlacheckim oraz herbach domów szlacheckich w Koronie i Wielkim Xięstwie Litewskim”.
Zapraszamy
Jubileuszowa wystawa: „30 lat WTZ w Oleśnie”

Kierownik WTZ Ewa Janiszewska Dandyk, dyrektor PCPR Elżbieta Hadaś. Zdjęcie Starostwa Powiatowego w Oleśnie.

Otwarcie wystawy przez p. kierownik WTZ Ewę Janiszewską-Dandyk, p. dyrektor SDS w Sowczycach Katarzynę Balcerzak oraz p. prezes Towarzystwa Pomocy Ludziom w Oleśnie Małgorzatę Jezelę. Zdjęcie Starostwa Powiatowego w Oleśnie

Wręczenie tortu jubileuszowego p. kierownik WTZ Ewie Janiszewskiej Dandyk przez dyrektora Oleskiego Muzeum Regionalnego. Zdjęcie Starostwa Powiatowego OIeśnie
Dobrze, że Jesteście
Wyciągam rękę i śnię o tym, czego nie dotknę, nie zobaczę z bliska, nie zdołam spełnić. Mam wprawdzie orzeczenie, ale ono nie przeszkadza mi marzyć. Marzyć o wszystkim tym, co nie jest osiągalne w tym schorowanym ciele. Ale mam coś, co czyni mnie takim jak inne osoby, które wyciągają ręce do chmur… Mam takie miejsce w moim mieście, od 30 lat. To Perełka-miejsce rehabilitacji życia, gdzie jesteśmy jedyni, niepowtarzalni i wyjątkowi. Wnosimy do pędzącego świata namiastkę nauki pokory, cierpliwości, innego spojrzenia na życie. Z innej perspektywy.
Jedyną niepełnosprawnością w życiu jest zło, a serca niepełnosprawnych kochają.
Takimi Bóg nas stworzył – więc tacy jesteśmy potrzebni,
by poprzez nas ludzie zobaczyli cień sensu w bezsensie
– i właśnie po to tu jesteśmy.
Od 30 lat jest dla nas taka bezpieczna przystań w naszym mieście, której na imię Warsztat Terapii Zajęciowej, który narodził się 1 stycznia 1995 r. Miał szczęście do charyzmatycznych kierowników, p. Czesławy Sulnickiej, która zainicjowała jego powstanie p. Kazimierza Sosnowskiego, p. Andrzeja Brockiego oraz p. Ewy Janiszewskiej -Dandyk, która w grudniu 2004 r. przejęła ster po swoich poprzednikach.