„Bo Ty, wieszczu śląski, śmiały a skromny,
sam najpiękniejszy sobie wystawiłeś
Trwalszy nad kruszec pomnik wiekopomny
A swoje imię cnotą uświetniłeś…”
(Ksiądz Konstanty Damrot)
Bez wybitnych postaci, które trwają w pełnej tożsamości z epoką, w jakiej żyli, nie można sobie wyobrazić historii i kultury danego miejsca i czasu, dlatego Oleskie Muzeum Regionalne zorganizowało wystawę poświęconą Józefowi Lompie, zatytułowaną: „Józef Lompa-wielki człowiek rodem z Olesna”. Otwarta od 12 lipca do 20 września zaprasza do zapoznania się z sylwetką nauczyciela, pisarza, publicysty, folklorysty i badacza dziejów Olesna i Śląska. Eskpozycja składa się z plansz Lubiteki – Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Lublińcu im. Józefa Lompy i ze zbiorów własnych muzeum w Oleśnie.
Józef Piotr Lompa urodził się 29 czerwca 1797 r. w Oleśnie w rodzinie drobnomieszczańskiej, osiadłej w tym mieście od kilku pokoleń. Jego ojciec, Michał Lompa, był krawcem i parał się także kupiectwem, a matka Józefa z domu Stróżyk, córka kowala z Dobrodzienia, zajmowała się gospodarstwem domowym. Mały Józef często jeździł z ojcem na jarmarki i pielgrzymki na Górę św. Anny i do Częstochowy. Wyróżniający się doskonałą pamięcią chłopiec chłonął dostępną literaturę, na którą składały się żywoty świętych, zbiory kazań i kroniki, bowiem czytać potrafił już w wieku przedszkolnym. Po ukończeniu 6 lat, w 1803 r. rozpoczął naukę w katolickiej szkole elementarnej w Oleśnie, gdzie m.in. pobierał naukę rysunku, gry na skrzypcach i organach pod kierunkiem prof. F. Prudły. Od 1807 r. uczęszczał do szkoły ewangelickiej w Oleśnie w celu opanowania j. niemieckiego, który był tam jedynym językiem wykładowym. Szkoła ewangelicka słynęła z wysokiego poziomu nauczania, który gwarantował wybitny, utalentowany i zarazem bardzo wymagający rektor Marquardt. Swoich synów posyłali do niej nawet katolicy, m. in. uczył się w niej Felix Rendschmidt i wspomniany Józef Lompa. W czasie wojen napoleońskich w domu Lompów zakwaterowany francuski oficer rozpoznał w chłopcu zdolności plastyczne i udzielał mu lekcji rysunków. W 1811 r. podjął naukę w gimnazjum w Opolu, którą kontynuował w szkole reformatów w Wieluniu, gdzie pełnił także posługę organisty w klasztorze. Ojcowie reformaci próbowali nakłonić młodego Lompę do wstąpienia do zakonu, ale ten nie odnajdując w sobie powołania zakonnego, powrócił do domu rodzinnego. Za opuszczenie klasztoru przez syna ojciec wymierzył mu karę chłosty i odmówił dalszego utrzymania. Potajemnie czyniła to matka, zaś wieczorami dorabiał grą na skrzypcach w karczmach. Lompa znalazł pracę w 1815 r. w Sądzie Miejskim w Oleśnie w charakterze protokolanta i tłumacza w „Komisji jeneralnej spraw ziemskich i włościańskich”. Grał na skrzypcach w miejscowej orkiestrze, udzielał lekcji dzieciom w domach prywatnych. Pracował jako pisarz w majątku u dziedzica w Więckowicach, u hrabiego Jordana w Świerczu, u prawnika w Dobrodzieniu i w sądzie miejskim w Gorzowie Śląskim. Szczególnie z tego okresu wyniósł wiele doświadczeń prawniczych, które wykorzystał w artykułach na temat trudnej sytuacji śląskich chłopów. Aby pogłębić swoją edukację wyjechał do Wrocławia. Tam w latach 1815 – 1817 studiował w Katolickim Seminarium Nauczycielskim. Był studentem wybitnego oleśnianina – rektora Felixa Rendschmidta, który rozbudził w Lompie pasję pedagogiczną i etnograficzną. W niemieckim środowisku Wrocławia pielęgnował swoją polskość poprzez sięganie do dzieł wybitnych przedstawicieli polskiej literatury: Jana Kochanowskiego, Andrzeja Fredry, Juliana Niemcewicza oraz Franciszka Karpińskiego. Po dwóch latach otrzymał patent nauczyciela szkoły elementarnej i stanął przed trudnym wyborem, gdyż złożono mu kilka kuszących propozycji pracy, m.in. wykładowcy w bydgoskim seminarium nauczycielskim. Postanowił jednak pozostać na Śląsku. Po ukończeniu seminarium Lompa pracował jako nauczyciel w szkołach elementarnych w Cieszynie, Łomnicy koło Olesna i Lublińcu. W Łomnicy pracował także w charakterze organisty, gminnego pisarza i urzędnika akcyzy. Tam w 1818 r. ożenił się z Marią Bensiówną – córką nauczyciela, organisty i pszczelarza ze Sternalic. Przeprowadził się z małżonką do Lublińca, podejmując pracę nauczyciela i organisty. Od 1819 r. osiadł w Lubszy, gdzie przyczynił się do utworzenia szkoły elementarnej. Szkoła w Lubszy wymagała aktywnego pedagoga, ponieważ 250 uczniów z sześciu wsi nie mogło się pomieścić w zbyt małym budynku. Toteż z ogromnym wysiłkiem Lompa rozbudował ją, a przy niej założył ogródek, w którym hodowano ponad 500 gatunków roślin, opisanych na tabliczkach w
j. polskim, łacińskim i niemieckim. Uposażenie wiejskiego nauczyciela stanowiło wtedy mieszkanie oddzielone od izby szkolnej, ogródek, dziewięć sążni drewna, jeden korzec jęczmienia, grochu i żyta rocznie oraz 50 talarów, z których potrącano podatek na wdowy i emerytów. Miał prawo do wypasania dwóch sztuk bydła i jednej świni na wspólnym pastwisku. W zamian za to nauczyciel pełnił obowiązki organisty i pisarza gminnego. W swojej pracy nauczycielskiej Lompa był protopozytywistą kierującym się zasadą pracy u podstaw. Pracując na posadzie nauczyciela w Lubszy rozpoczął działalność pisarską, społeczną oraz narodową. W Lubszy grał na organach w kościele podczas mszy, nabożeństw, pogrzebów itp. Był także dzwonnikiem i zakrystianinem. W niedzielę uczył nieco starszą młodzież w tzw. szkole powtarzań. Pełnił także obowiązki pisarza gminnego, a po uzyskaniu dyplomu tłumacza przysięgłego języka czeskiego i niemieckiego otrzymywał zlecenia od różnych osób. Pieniądze potrzebne były mu na utrzymanie licznej rodziny, bowiem Lompa ze swoją pierwszą żoną doczekał się 9 dzieci. Po jej śmierci w 1836 r. ożenił się powtórnie (1837 r.) z córką nauczyciela z Ligoty Woźnickiej –Weroniką Grzegorz, z którą miał 9 dzieci. Dzieciom nadawał bardzo wyszukane imiona, np.: Ernestyna Josephina Katarzyna, Gustaw Edward Aegidius, Teodor Ferdynand Karol Otokar Adam, Feliks Robert Idelfons, Florentyna Anna Matylda, Serafina Ludmiła Salomea, Konstanty Albert Benedykt..
W okresie Wiosny Ludów prowadził aktywną działalność demokratyczną i narodową. Domagał się nauki j. polskiego i historii Polski w szkołach. W 1848 r. do Wikariatu Generalnego we Wrocławiu wpłynęła anonimowa skarga oraz zażalenie od sołtysa z Lubszy, w której Lompa był opisany jako podżegacz, człowiek niebezpieczny, gorszący uczniów i nadużywający alkoholu. Sprawujący patronat nad szkołą w Lubszy hrabia Reichenbach oskarżył broniącego nauczycieli Lompę przed biskupem wrocławskim. 11 marca 1850 r. J. Lompa został zwolniony z posady nauczyciela, bez prawa do emerytury. Po miesiącu utracił także posadę organisty. Odwołania Lompy do ministerstwa stanu, a nawet do króla pruskiego z prośbą o ułaskawienie nic nie pomogły. W 1851 r. definitywnie musiał opuścić szkołę w Lubszy, gdzie pracując przez 30 lat, dał się poznać jako zdolny nauczyciel, pisarz, publicysta i etnograf, a przede wszystkim jako obrońca praw językowych i narodowości polskiej ludności Śląska. Naraził się tym władzom pruskim i został pozbawiony pracy. Szykanowany przeniósł się w 1858 r. z liczną rodziną do miasteczka Woźniki w powiecie lublinieckim, gdzie żona Lompy już w 1848 r. zakupiła domek. 61-letni były nauczyciel, któremu utrata pracy dała się bardzo we znaki, zajął się remontem zaniedbanego domostwa. Ciągle brakowało pieniędzy. Lompa nie posiadał żadnego majątku, padały mu krowy i świnie, skradziono mu żywy inwentarz, bryczkę, dwa wozy, narzędzia rolnicze, słomę i zboże. Żona Weronika szyła i handlowała masłem, próbując ratować budżet rodziny. Bieda i nieszczęścia nie zniszczyły w Lompie pasji literackiej. Masowo pisał broszurki z poradami ogrodniczym, badał dzieje Śląska, był tłumaczem sądowym. Schorowany i pozbawiony podstawowych środków utrzymania zmarł w nędzy 29 marca 1863 r. w Woźnikach, pochowany został na miejscowym cmentarzu.
Józef Lompa, podpisujący się w publikacjach prasowych pseudonimem A. Mieczyński, pozostawił ogromny dorobek literacki – około 56 książek i broszur, 150 tytułów utworów, notatek i artykułów. Był autorem licznych opracowań historycznych – dziejów miast śląskich. Opracował pierwszy podręcznik historii Śląska w języku polskim. Napisał kilka podręczników dla szkół elementarnych i średnich. I jako pierwszy w Prusach wydał je w języku polskim (we współpracy z F. Rendschmidtem). Jako folklorysta był niezaprzeczalnie pionierem etnografii na Śląsku – zbierał pieśni, podania, przysłowia, legendy potocznie krążące wśród ludu śląskiego. Spisał 191 baśni i legend. Tłumaczył wiele niemieckich utworów literackich
i popularnonaukowych. Był tłumaczem przysięgłym języka polskiego, czeskiego oraz niemieckiego, dzięki czemu pracował przy komisji ustalającej granice między Królestwem Polskim a Śląskiem. Sam pisał wiersze, pieśni dla ludu – „by księgi zawędrowały pod strzechy”. Wydał cztery zbiory pieśni kościelnych. Popularyzował wiedzę rolniczą, sadownictwo i uprawę warzyw. Działał jako korespondent wielu czasopism wychodzących na Śląsku, w Prusach, w Galicji i zaborze rosyjskim. Był współredaktorem „Dziennika Górnośląskiego” (1848-1849), „Telegrafu Górnośląskiego” (1848-1849), „Szkoły Polskiej” (1849-1853), a także współpracownikiem „Gwiazdki Cieszyńskiej” i „Tygodnika Polskiego”. Zainicjował powstanie „Towarzystwa Pracujących dla Oświaty Ludu Górnośląskiego”. W 1849 r. wraz z nauczycielem Emanuelem Smołką założył „Towarzystwo Nauczycieli Polaków” w Bytomiu. Przeciwstawiał się germanizacji. Był zaangażowany w ideę tworzenia polskich bibliotek na Śląsku. Jego wszechstronne zainteresowania i aktywna obrona praw ludu polskiego uczyniły go prekursorem procesu odrodzenia narodowego na Górnym Śląsku. Działalność Józefa Lompy i innych polskich działaczy w XIX w. na Górnym Śląsku wynikała z faktu, że mieszkał tam lud, który mówił po polsku – śląską gwarą i był związany z polską kulturą, często nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Doskonale rozumiał to Józef Lompa, który próbował sprostać tym wymogom. Pisał po niemiecku i po polsku, tłumaczył teksty niemieckie na język polski. Jeśli mówił po polsku i czuł związki z polską kulturą, to dlatego, że prosty lud śląski mówił po polsku, a on dodatkowo potrafił jeszcze pisać w tym języku. Utrzymywał kontakty z innymi działaczami polonijnymi: w Prusach z Gustawem Gizewiuszem oraz na Śląsku Cieszyńskim z Pawłem Stalmachem. Korespondował z wielu wybitnymi Polakami: Józefem Łepkowskim, Jerzym Bandtkie, Kazimierzem Wóycickim oraz Józefem Kraszewskim, któremu m.in. przesłał w 1861 r. wiersz „Przestroga do przeciwników narodowości polskiej na Śląsku Pruskim”. Znawca dziejów Śląska-profesor Zygmunt Woźniczek tak określa wybitnego oleśnianina: „Lompa wyrastał z gwarowego polskiego podłoża. W XIX w. w wyniku rewolucji przemysłowej na Śląsku dokonywała się rewolucja edukacyjna. Jeżeli jednak elity były niemieckie, to aby robić karierę trzeba było być Niemcem, albo opowiedzieć się za niemieckością lub też zrobić karierę duchowną. Lompa próbował to połączyć. Jeśli mówił po polsku i miał związki z Polską to dlatego, że wszyscy wokół mówili po polsku, a on do tego umiał pisać. Postaci takie jak on, to były swoiste samorodki ziemi śląskiej, gdzie nie było polskich elit. Trzeba docenić, że pisał po polsku, że utrwalał na papierze to, o czym mówili jego niepiśmienni sąsiedzi. Starał się rozwijać, tworzyć kulturę (…). To ważne – Lompa jest symbolem polskiego odrodzenia na takim Śląsku, jaki wówczas był – gdzie napłynęła duża grupa niemiecka. Nie upraszczałbym więc znaczenia jego działalności, ale doceniał”.[1]
Postać J. Lompy upamiętniła Zofia Kossak w wydanym w 1932 r. zbiorze „Znaszli ten kraj”, a w 1945 r. Kazimierz Gołba napisał sztukę teatralną pt. „Lompa”. W Lubszy na terenie szkoły znajduje się Izba Pamięci Józefa Lompy. Postawiono mu pomniki w Oleśnie, Zabrzu, Woźnikach. Patronuje szkołom: Zespołowi Szkół Zawodowych w Oleśnie, Szkole Podstawowej w Lubszy, w Starczy i w Woźnikach. Jego imię nosi wiele ulic w licznych śląskich miastach: w Katowicach, Wrocławiu, Piekarach Śląskich, Rybniku, Kędzierzynie-Koźlu, Brzegu, Zabrzu, Ziębicach, Świdnicy, Bielsko-Białej, Tarnowskich Górach, Mikołowie, Głogowie, Opolu, Lubaniu, Żorach, Sosnowcu, Oleśnie. Jest patronem Lubiteki- Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Lublińcu.
Wielkiego rodaka upamiętnia szlak turystyczny nazwany jego imieniem. Szlak Józefa Lompy ma kolor niebieski, jego długość wynosi 83,7 km na trasie Olesno-Woźniki. Prowadzi przez Woźniki, Ligotę Woźnicką, Lubszę, Kamienicę Śląską, Okrąglik, Niwy, Boronów, Doły, Hadrę, Kierzki, Piłkę, Chwostek, Lisów, Taninę, Braszczok, Zborowskie, Panoszów, Wędzinę, Kowię, Kuźnicę Borecką, Borki Wielkie, Sowczyce, Wysoką i Olesno.
Piękną ocenę osoby J. Lompy podał w “Losach narodowości polskiej na Ślązku” Bolesław Limanowski: “Zdziwiony owocami prac kolosalnych tego męża, postanowiłem go odwiedzić jako jedynego wysoko wykształconego ślązaka. Z czcią prawie zbliżyłem się do jego skromnej wiejskiej chaty naprzeciw kościoła lubczeskiego; zastałem go pełniącego obowiązki organisty, który to urząd od posady nauczyciela jest nieoddzielny. Niepodobnem mi prawie do uwierzenia zdawało się, jak mąż sędziwy, otoczony nader liczną rodziną, podejmujący sam jeden trudy około udzielenia nauki stu przeszło wiejskim dzieciom, jak mówię, mógł tyle prac podjąć dla dobra swej rodzinnej ziemi. Zaiste, wielka to zasługa i wielka cześć tego męża.”
Ważniejsze dzieła i opracowania J. Lompy:
“Krótkie wyobrażenie historii Śląska dla szkól elementarnych”
„Krótki rys jeografii Szląska dla nauki początkowej”
“Klechdy ludu polskiego w Śląsku”
“Pielgrzym w Lubopolu”
“Przysłowia i mowy potoczne ludu polskiego na Śląsku”
“Historia o Gryzeldzie i margrabi Walterze”
“Historia o pięknej i szlachetnej Meluzynie”
„Historia o pobożnej i błogosławionej Petroneli, polskiej pustelnicy na górze Chełm u Świętej Anny w Górnym Śląsku”
“Kwiaty moralne, zebrane na Górze Świętej Anny”
“Ofiara miłości niewczesnej”
“Życie, sprawy i wędrówka do piekła doktora Jana Faustusa, osławionego czarnoksiężnika, astrologa, mistrza magii i humorysty”
“Żywot świętej Genowefy”
“Zamek w Głogówku”
“Krótki rys historii miasta Opola i księstwa opolskiego”
“Krótka historia miasta Gliwic”
“Oblężenie miasta Byczyny przez Polaków”
“Autobiografia” na łamach Gwiazdki Cieszyńskiej”
“Przewodnik dokładny dla odwiedzających święte i od wieków cudami słynące miejsce w Obrazie Najświętszej Panny na Jasnej Górze w Częstochowie”
“Złota rodzinna książeczka”
“Wzory kaligraficzne polskie dla szkół elementarnych”
„Zbiór pieśni na Boże Ciało”
„Pieśni nabożne”
-“Historyczne przedstawienie najosobliwszych zdarzeń w królewskim mieście powiatowym w Oleśnie” („Kronika Królewskiego Powiatowego Miasta Olesna”), Koźle 1856
“Krótki rys historyi miasta Olesna”- ukazał się w polskim tłumaczeniu w 1849 r. w „Telegrafie Górnośląskim” -pierwszej polskiej gazecie wychodzącej w Oleśnie.
Ewa Cichoń
[1] https://dzieje.pl/aktualnosci/150-lat-temu-zmarl-jozef-lompa-budziciel-polskosci-na-gornym-slasku