Od 10 kwietnia 2018 r. Oleskie Muzeum Regionalne gości wystawę ze zbiorów Muzeum w Łowiczu zatytułowaną „Z wizytą u Księżaków-kultura i sztuka ludowa regionu łowickiego”. Któż nie zna łowickich wycinanek, haftów czy pasiaków, bogatego folkloru wsi łowickiej barwnie opisanego przez polskiego noblistę Władysława Reymonta w jego epokowej powieści „Chłopi”. W narodowym pejzażu kultury ludowej folklor łowicki zajmuje kluczowe miejsce i jest najbardziej rozpoznawalnym obok góralskiego i krakowskiego. Od XIX w. folklor łowicki stał się obiektem zainteresowania pisarzy i artystów: malarzy, fotografików, etnografów czy muzealników. Piękno tej kultury uwiecznili na swoich płótnach Wacław Boratyński, Piotr Stachiewicz, czy Józef Chełmoński, urodzony niedaleko Łowicza we wsi Boczki. Chełmońskiego fascynował strój, tradycja i obyczaje tego ludu co dobitnie podkreślał w wielu wypowiedziach: „Bo u Księżaków, to co innego (…) oni mają królewskie stroje (…) Laboga! Jak tam ludzie wyglądają, kiedy się ustroją! Polne maki, czy co?”[1]
Wystawa prezentuje różnorodne wytwory kultury materialnej mieszkańców podłowickich wsi. Określano ich mianem Księżaków Łowickich lub Łowiczan. Chłopi ci, zamieszkujący nizinne tereny południowo -zachodniego Mazowsza należeli do dawnego dominium arcybiskupów gnieźnieńskich, określanego mianem Księstwa Łowickiego. Byli to więc ludzie podlegający księżom stąd nazwa Księżacy. Eksponaty ukazują krajobraz ziemi łowickiej i jej regionalne budownictwo na pocztówkach i archiwalnych zdjęciach, charakterystyczne wyroby sztuki i rzemiosła, stroje, hafty, wycinanki, ceramikę, rzeźbę. Zaprezentowano element wyposażenia wnętrza chaty łowickiej w postaci ołtarzyka domowego z przykładami sztuki dewocyjnej i papieroplastycznej. Bogata kolekcja strojów ludowych, którym się szczyci Muzeum w Łowiczu (ok. 2,5 tys. sztuk), prezentuje zmienność i różnorodność księżackich ubiorów, charakteryzujących się wykorzystaniem pasiastej tkaniny samodziałowej, bogatą gamą kolorystyki i okazałym zdobnictwem. Pierwotnie pasiaki były dwubarwne, tło było czerwone, szafirowe, granatowe lub czarne, a nim wąziutkie białe paski. Poprzez dziesięciolecia dominującym kolorem tła pozostała barwa czerwona, a wąskie białe paski przekształcały się stopniowo w zespół wielobarwnych pasków zwanych prążką. Na przełomie XIX i XX w. została wprowadzona nowa barwa tła – pomarańczowa, zwana w gwarze dubeltówką. Tło pomarańczowe znalazło zastosowanie w pasiakach tkanych na kiecki-inaczej wełniaki, fartuchy do pasa i fartuchy na odziew oraz na spodnie i pasy męskie. Kolory tła zmieniały się zgodnie z panującą na nie modą. Od 1930 r. dominującą barwą tła stawał się kolor zielony. Łowicki strój, którego historia sięga I poł. XIX w., był noszony na co dzień jeszcze w okresie międzywojennym. Obecnie jest to strój świąteczny i reprezentacyjny. Dziś ubiera się go m.in. podczas procesji Bożego Ciała w Łowiczu. Procesja ta została wpisana na listę krajową niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Prace współczesnych hafciarek wykonane według tradycyjnych kanonów są świadectwem żywotności łowickiej kultury ludowej. Tradycyjny haft łowicki był wykonany techniką stębnówkowo-łańcuszkową. Zdobiono nim koszule damskie i męskie oraz serwety. Na przełomie XIX i XX w. pojawił się haft wykonany techniką krzyżykową o motywach geometrycznych i roślinnych. Hafciarki tworzące misterne dzieła sztuki nazywane były malarkami igły. W latach 20. XX w. pojawił się haft płaski, którym zdobiono nie tylko koszule ale także staniki kobiecie, czarne aksamitne bluzki dziewczęce, czarne aksamitki oraz niektóre elementy stroju męskiego. Haft ten wykonywano prawdziwym jedwabiem. Współczesny haft łowicki jest robiony muliną, techniką haftu płaskiego, a hafciarki wykorzystują do haftu także maszyny do szycia.
Nie mogło zabraknąć na wystawie słynących w całej Polsce wycinanek łowickich, od najstarszych z pocz. XX w. po współczesne, które są świadectwem kontynuacji tradycji wycinankarskich w tym regionie. Wycinankami parały się wszystkie kobiety i dziewczęta prawie do II wojny św. Wycinanki były głównymi ozdobami wnętrz łowickich chałup. Wycinano drzewka, kwiaty, zwierzęta, ludzi, wstążki papierowe – tasiemki, gwiozdy -papierowe kółka, kodry – prostokątne pasy różnej szerokości i długości. Wykonywano je nożycami do strzyżenia owiec. Pojedyncze, jednobarwne elementy w postaci schematycznych figur zwierząt, ludzi i roślin z biegiem czasu zaczęto warstwowo naklejać na tło, którym początkowo był zwykły szary papier do pakowania, następnie biały karton. Wszystkie wycinanki tak dawne jak i współczesne zawsze były wielobarwne. W okresie międzywojennym ilość kolorów dochodziła do czterdziestu odcieni, które naklejane jeden na drugim pozwalały na subtelne cieniowanie kompozycji barwnej. Izbę dekorowano także sztucznymi kwiatami. Początkowo wytwarzano je z piór gęsich i kaczych, które farbowano na różne kolory. W II poł. XIX w. wykonywano kwiaty z wełny i z włóczki. W okresie międzywojennym wytwarzano kwiaty z kolorowej bibuły. Elementem dekoracyjnym wnętrza izby łowickiej był pająk zawieszony pośrodku sufitu. Robiono go z piór gęsich i kaczych, następnie wykorzystywano do jego produkcji słomę, papier, karton, a nawet wełnę. Pająki miały różne kształty, kuliste nazywane światami opisał Reymont w „Chłopach”. Wśród obrazów i tańszych oleodruków zdobiących ściany łowickiej izby były najczęściej o tematyce religijnej, a także makatki malowane na kartonie lub płótnie. Ozdobę wnętrza stanowiła ceramika, malowane skrzynie, dzbanuszki wykonane z wydmuszek oklejanych drobnymi wycinankami.
Folklor łowicki, dzięki swojemu efektywnemu kolorytowi, zdobył prestiż zarówno w Polsce jak i na świecie. Tradycja tworzenia sztuki ludowej nadal jest kultywowana, a jej liczne zbiory można podziwiać m.in. w Muzeum w Łowiczu, w skansenie Wsi Łowickiej w Maurzycach w gminie Zduny, w prywatnym Muzeum Państwa Brzozowskich w Sromowie koło Łowicza oraz w Zagrodzie i Muzeum w Lipcach Reymontowskich.
O oryginalnej kulturze Łowiczan opowiedziała na otwarciu wystawy kustosz działu etnograficznego Muzeum w Łowiczu Magdalena Bartosiewicz. Swoją obecnością otwarcie uświetnili: Starosta Oleski Roland Fabianek, Naczelnik Wydziału Edukacji przy Starostwie Powiatowym Renata Płaczek-Zielonka, Kierownik Wydziału Oświaty w Gminie Olesno i Radny Rady Powiatu Janusz Wojczyszyn, Dyrektor PSP nr 1 Adam Adamski, Dyrektor Żłobka Miejskiego Elżbieta Stengritt-Talik, Dyrektor Oleskiej Biblioteki Publicznej Halina Szklanna, Dyrektor Miejskiego Domu Kultury Ernest Hober, Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Elżbieta Hadaś, Dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Sowczycach Katarzyna Balcerzak, Kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Marlena Szulc, Przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów i Rencistów Krystyna Polak, Przewodnicząca Rady Seniorów Danuta Gmur, Przewodnicząca Związku Sybiraków Barbara Gwiazdowska, Roch Antkowiak -„Telegraf Oleski” oraz uczniowie LO z opiekunką p. Kariną Bioły. Łowickie rękodzieło artystyczne można oglądać w miejscowym muzeum do 31 maja br. Serdecznie zapraszamy.
Ewa Cichoń
[1] P. Górska, Paleta i pióro, 1954.