W dniu 20 lutego 2017 r. odbyło się XXXIV Spotkanie Muzealne na temat: „Dzieje oleskich rodów – von Jordan i von Studnitz na Świerczu”. Prelekcję wygłosiła dyrektor oleskiego muzeum Ewa Cichoń. Wystąpienie ilustrowane było prezentacją multimedialną.
Na przestrzeni dziejów Świercze posiadało wielu właścicieli. Wśród nich były także śląskie rody magnackie von Jordanów i von Studnitzów. Zanim Świercze stało się własnością wspomnianych rodzin arystokratycznych, od średniowiecza należało do parafii Olesno. Nie można podać dokładnej daty jego założenia. W wykazie poboru dziesięciny w diecezji wrocławskiej[1] z 1303 r., którą polecił spisać Henryk z Wierzbna biskup wrocławski w latach 1302-1319, widnieją wszystkie miejscowości podlegające jego biskupstwu z dokładnym uwzględnieniem należności względem Kościoła. W spisie tym wymieniono Świercze jako Schönwald/Szywałd, którego mieszkańcy byli zobowiązani przekazywać Kościołowi z 30 łanów dobrowolne wiardunki (łan – ok. 30 mórg – 17,955 ha, 1 wiardunek/wiardunk, czwartak, feton to średniowieczna moneta obrachunkowa równa ¼ grzywny, w XIV i XV w. odpowiadał 12 groszom[2]). Lokalny badacz historii Waldemar Szydło stawia hipotezę, że nazwa wsi Świercze wywodzi się od rycerskiej rodziny Swerczków[3] (Świerczków), której przedstawiciele znaleźli się w otoczeniu księcia Władysława Opolczyka. Ród ten pochodzący z Moraw uzyskał nadania na Opolszczyźnie od wspomnianego Piastowicza. W XIV w. Świercze było fundacją oleskich kanoników regularnych laterańskich reguły św. Augustyna, których sprowadził do Olesna w 1353 r. książę opolski Bolko II. Od 1374 r. sprawowali oni patronat nad oleską parafią. Gdy w II poł. XVIII w. konwent kanoników regularnych popadał w długi, jego dobra, w tym i Świercze, wystawiono na licytację, o czym donosi Józef Lompa, pisząc „O przyczynie upadku klasztoru w Oleśnie”:
„Klasztor w Oleśnie sam się zniósł. Wspominają starzy mieszkańcy tameczni, że ostatni z konwentuałów bardzo wino lubili a tak włości klasztorne, wsi czternaście, zadłużyli, że sprzedać je musieli. Chcieli oni się jeszcze ratować. Ksiądz jeden już to miał od paniej na Gliniej sumą pożyczoną na stole w złocie wyrachowaną, gdy prawie jeden z jej krewnych od izby wstąpił i słysząc, dla kogo moneta, rzekł: – Co? Dla tych? A dyć mój ojciec im pieniądze na dwa nowe ołtarze złożył, które miały być całe wyzłocone, a już tak dawno stoją, jak snycerz postawił, ponieważ fundusz przepili – Pani pieniądze zgarnęła, a tak się kotwica ostatnia klasztoru zerwała”[4].
Od zakonu zakupił Świercze w 1753 r. za cenę 20.000 talarów hrabia Henryk Leopold/ Heinrich Leopold von Reichenbach, wywodzący się ze znamienitej śląskiej arystokracji. Rozpoczął tam budowę swojej rezydencji w barokowym stylu. Był on także właścicielem Bodzanowic, Karmonek, Psurowa, Wichrowa, Wierzchosławic (Würgsdorf na Dolnym Śląsku) i Półwsi (Halbendorf – wieś przyłączona obecnie do Opola) oraz wolnym panem na Goszczu / Goschütz. Urodził się w 1705 r. w Piotrowicach Małych na Dolnym Śląsku w protestanckiej rodzinie magnackiej, osiadłej w okolicy Bolkowa. Osierocony przez ojca w młodym wieku Henryk Leopold pozyskał ze zgromadzonej fortuny majątek w powiecie sycowskim, który nabyli dla niego jego prawni opiekunowie. W wieku 20 lat został właścicielem 5 wsi i miejsca targowego. Po uzyskaniu tytułu hrabiowskiego w 1730 r. powiększył swoje dobra o 18 folwarków, tworząc własne państwo stanowe Goszcz[5] / Goschütz (wieś położona obecnie w województwie dolnośląskim, w powiecie oleśnickim, w gminie Twardogóra). Jednak w monarchii arcykatolickich Habsburgów protestanccy Reichenbachowie nie mieli szans na zrobienie kariery. Znaczenie rodu von Reichenbachów wzrosło dopiero po przejęciu Śląska przez państwo pruskie[6]. Król pruski Fryderyk II mianował hrabiego Henryka Leopolda von Reichenbach Generalnym Naczelnikiem Poczty na Śląsku. Został także kawalerem pruskiego orderu Orła Czarnego[7] i ewangelickiego[8] zakonu joannitów.
Będąc właścicielem niemałej fortuny, którą wciąż pomnażał, nierzadko w bezwzględny sposób, stał się obiektem zazdrości, o czym świadczy zapis ministra dla Śląska E. W. Schlabrendorffa[9]: „Gdyby wszyscy Dolnoślązacy byli podobni do hrabiego, trzeba byłoby Boga prosić, by uniemożliwił on im zakup ziemi na Górnym Śląsku, gdyż rozpanoszyłoby się tutaj całkowite barbarzyństwo”. Hrabia wprowadził w swoich dobrach nowe rygorystyczne porządki, zyskując opinię człowieka bezkompromisowego, rujnującego poddanych zubożałych przez siedmioletnią wojnę (1756-1763). Nie udzielał im żadnej pomocy, mimo iż na mocy reform fryderycjańskich był do tego zobowiązany. Chłopi w dobrach Reichenbacha odgrażali się porzuceniem swoich powinności i wybierali nierzadko ucieczkę za pobliską polską granicę. Gdy w trakcie wojny siedmioletniej trzech parobków uciekło z jego dóbr do Polski, a ufni w moc amnestii królewskiej powrócili do jego majątku w Bodzanowicach, zostali na rozkaz hrabiego przykuci do taczki i zmuszani do najcięższych prac. Toteż ponownie ratowali się zbiegostwem. Landrat oleski (starosta) Samuel Fryderyk /Samuel Friedrich von Blacha donosił, że chłopi w dobrach von Reichenbacha ustawicznie żalą się na nieludzkiego pana i przeklinają jego rodzinę. Henryk Leopold von Reichenbach-Goschütz był trzykrotnie żonaty: z Heleną Agnieszką hrabiną von Solms-Wildenfels, Fryderyką Charlottą Amelią von Schönaich-Carolath i Amelią Marią Anną książnicką Schönaich-Carolath-Beuthen. Z tych związków miał 21 potomków, wśród nich: Zofię Helenę, Janinę Karolinę, Karola Henryka Fabiana, Fryderyka Henryka Emila, Wilhelminę Karolinę, Karola Henryka Ludwika, Karola Henryka Wilhelma. Jeden z synów hrabiego Henryka Leopolda, Karol Henryk Fabian, urodzony w 1746 r., pozostawił pamiętnik, w którym m.in. opisał drogę do fortuny Reichenbachów. Herb Reichenbachów ulegał licznym modyfikacjom. Jego pierwotna wersja przedstawiała na błękitnej tarczy herbowej srebrne koło młyńskie, z którego wychodzą trzy maczugi. Z hełmu zwieńczającego herb wystaje pół osła[10].
Ostatnie lata życia hrabia Henryk Leopold spędził w Goszczu, w pałacu wybudowanym w latach 1743-1749. Zmarł w 1775 r. i został pochowany w Goszczu, w kościele ewangelickim własnej fundacji w rokokowym sarkofagu obok swojej drugiej żony Fryderyki Charlotty zmarłej w 1741 r. Po 1945 r. nagrobki zostały rozkradzione i zbezczeszczone, a kościół przeobraził się w ruinę. Obecnie trwają tam prace remontowe[11].
Nie wiadomo, dlaczego hrabia von Reichenbach sprzedał Świercze Adamowi Henrykowi von Jordan. Jordanowie pojawiają się na kartach historii w XV w. Przedstawiciele tego rodu piastowali wysokie stanowiska w księstwach górnośląskich. Jerzy von Jordan był właścicielem Starego Paczkowa, jego syn Jan nabył dobra w księstwie nyskim, zaś syn Jana o tym samym imieniu był starostą księstw opolsko-raciborskiego, karniowskiego i bytomskiego w l. 1532-1540. Jeden z jego potomków Jan ze Starego Paczkowa w 1643 r. nabył Sowczyce koło Olesna od swej krewnej Anny Wachowskiej z domu Jordan. Po nim dobra te odziedziczyli jego potomkowie[12]. Jan Jerzy von Jordan (1651-1718) z czwartego małżeństwa z Anną Zofią Woislowski miał dwóch synów i cztery córki. Jednym z synów był Adam Henryk von Jordan, który odziedziczył po ojcu Draliny koło Lublińca, a zakupił oprócz Świercza także Wędrynię koło Olesna. Pełnił urząd starosty lublinieckiego. Ze swoją żoną Anną Benigną von Koschützki miał czternaścioro dzieci. Przeżyło jedynie tylko dwoje- syn i córka. Po śmierci Adama Henryka w 1762 r. właścicielem Świercza został jego syn Krystian Gottlieb/Christian Gottlieb von Jordan urodzony w 20 stycznia 1738 r. w Dralinach koło Lublińca[13]. Był on ostatnim męskim potomkiem tej linii rodu[14]. W młodości naukę pobierał w domu rodzinnym u prywatnych nauczycieli, w wieku 17 lat kształcił się w gimnazjum w Oleśnicy, przygotowując się na studia uniwersyteckie. Wybuch wojny siedmioletniej pokrzyżował jego plany. Ojciec wezwał go do Dralin do pomocy w zarządzaniu rodzinnym majątkiem. W 1762 r. zawarł związek małżeński z Anną Gottliebą von Paczeński[15] urodzoną 7 grudnia 1743 r. w Sierakowie. Mieli czternaścioro dzieci. Jednak przy życiu pozostały tylko dwie córki: Anna Charlotta i Karolina Dorota Erdmutha[16]. Dwaj synowie Krystiana Gottlieba polegli podczas wojen napoleońskich. Krystina Gottlieb von Jordan w 1770 r. przejął zlicytowane dobra konwentu kanoników regularnych w Oleśnie za cenę 46.600 talarów[17]. Były to dobra w Biskupicach, Wytoce, Borkach Wielkich i Małych, Kuźnicy Boreckiej, Brońcu, Ligocie Oleskiej i Skrońsku. Von Jordan stał się właścicielem oprócz Świercza także Kościelisk, Zarzysk, Karmonek, Radłowa, Wolęcina, Bodzanowic i Sierakowa[18]. Był bardzo surowy dla poddanych. W podległych mu Biskupicach, gdzie założył pierwszą w Oleskiem parafię ewangelicką i wybudował pierwszy kościół ewangelicki, zachował się ustny przekaz świadczący o bezwględności hrabiego. Mianowice, gdy dzwonił dzwon w biskupickim kościele ewangelickim, to miejscowi mówili, że „Jordan wyje” (der Jordan heult), bo nie ma spokoju nawet w grobie za złe odnoszenie się do swoich poddanych[19]. Jordan prowadził spory z proboszczami parafii katolickich na terenie swoich majątków, wobec których był zobowiązany wypełniać obowiązki patronackie, m.in. nie uiszczał należnych prawem danin duszpasterzom tych parafii. Dochodzili swoich praw na drodze sądowej. Świercze w 1783 r., gdy jego właścicielem był hrabia Jordan, zamieszkane przez 360 osób, obejmowało 2 folwarki, 15 gospodarstw chłopskich, 34 zagrodników i 12 chałupników[20]. O stosunkach panujących w podooleskich wsiach czerpać wiedzę możemy z zachowanego urbacza[21] sporządzonego przez Królewską Komisję Urbarzową Powiatu Oleskiego z 1798 r. Jego kopia przechowywana jest w Archiwum Parafialnym w Kościeliskach[22]. Kiedy w 1797 r. hrabia von Jordan poważnie zachorował, sprzedał swoje dobra[23] baronowi Kacprowi Henrykowi Ferdynandowi von Knobelsdorfowi. Krystian Gottlieb von Jordan zmarł w Bodzanowicach w dniu 18.09.1811 r. Pochowany został w grobowcu rodzinnym w Biskupicach[24] znajdującym się w kościele św. Jacka, który sam wybudował[25]. Po jego śmierci właścicielką Świercza została jego córka Anna Charlotta (1771-1853) i jej mąż pastor Marcin Ludwik/Martin Ludwig Juske (Juschke). Juske urodził się 31 sierpnia w 1762 r. w Trzebiatowie na Pomorzu. Studiował teologię w Halle, będąc wyróżniającym się studentem. W 1784 r. Marcina Ludwika Juske sprowadził do Biskupic hrabia von Jordan. Został on pierwszym pastorem utworzonej tam parafii ewangelickiej oraz nauczycielem domowym dzieci von Jordanów. Między 16-letnią Anną Charlottą von Jordan a pastorem zrodziło się uczucie. Przeciwnym małżeństwu swojej jedynej córki był ojciec Jordanówny. Dopiero interwencja z zaświatów przekonała hrabiego. Otóż pewnej nocy Jordanowi ukazał się duch, do którego hrabia oddał strzał z pistoletu. Zjawa jednak nie zniknęła. Stanowczo nakazała mu wydanie zgody na małżeństwo córki z pastorem. Ostatecznie ślub tej pary odbył się 31.01.1788 r.[26] w kościele ewangelickim w Biskupicach. W 1789 r. Juske zrezygnował z funkcji pastora z powodu problemów ze zdrowiem. Małżeństwo jedynej córki Jordana było mezaliansem, dlatego jej mąż, pastor Juske, został w 1800 r. adoptowany do rodu szlacheckiego przez pruskiego monarchę, otrzymując nazwisko żony „von Jordan” wraz z herbem w zmienionych barwach. W herbie Jordanów na czerwonej tarczy widnieje ramię w zbroi trzymające miecz. Ten sam motyw umieszczony jest na hełmie zwieńczającym tarczę herbową. W ten sposób zapewniono ciągłość rodową tej arystokratycznej rodziny. Matka żony Marcina Ludwika- Anna Gottlieba von Jordan nabyła dla córki i zięcia za cenę 38 tys. talarów posiadłość Świercze. Nowi właściciele po osiedleniu się w Świerczu, założyli tam:
– w 1795 r. Charlottenberg – Szywałdzką Kolonię, nazwaną tak na część hrabiny Anny Charlotty[27],
– w 1819 r. Jordansmüh – Kamień, który Marcin Ludwik von Jordan nazwał tak na cześć rodu,
– Eichgrund – Wygoda, osadę liczącą wtedy 10 domów, powstałą w cieniu rosnących tam dębów, przekształconą potem w folwark,
– przysiółek Ludwigshof, który już na pocz. XX w. (1928 r.) przestał istnieć[i]. Nazwa nawiązywała do drugiego imienia założyciela.
Pan Marcin Ludwik von Jordan bardzo dbał o Świercze. Polecił wznieść tam piec smołowy, piec do wyrobu potażu, wapnia, cegielnię i dwie leśniczówki. Po ukończeniu studiów prawniczych wstąpił do służby królewskiej. Piastował urząd tajnego radcy dworu pruskiego, prezydenta komisji generalnej, komisarza ekonomii i urbanisty dla Górnego Śląska. W 1812r. był posłem w Berlinie, pracując nad nowymi ustawami agrarnymi. Był rycerzem Orderu Orła Czerwonego III klasy[28]. W l823 r. w wyniku nieszczęśliwego upadku z konia zapadł na zdrowiu. Spowodowało to jego rezygnację z pełnionych dotychczas obowiązków. Pod jego rządami wzrosła liczba mieszkańców Świercza z 410 w 1819 r. do 584 w 1830 r. Marcin Ludwik von Jordan zmarł 8.08.1833r[29]. Został pochowany obok teścia w kościele w Biskupiach. Marcin Ludwik i Anna Charlotta mieli jedenaścioro dzieci. Znane z imienia to: Karol, Henryk, Wilhelm, Ludwik, Charlotta, Emilia, Florentyna, Karolina, Agnieszka.
Jego najstarszy syn i następca Karol von Jordan, urodzony w 1804 r. przejął od ojca dobra w 1835 r. bez zapłaty. Wielce zasłużył się dla Olesna. Przyczynił się do umieszczenia w Oleśnie Królewskiego Sądu Powiatowego – dla tej sprawy jeździł do Berlina. Ofiarował miastu materiał budowlany dla wzniesienia jego siedziby. Sąd Powiatowy w Oleśnie wybudowany w 1853 r. usytuowany był za ratuszem miejskim, przy ówczesnej ul. Sądowej/Gerichtsstrasse, obecnie ul. Jaronia[30]. K. von Jordan zaangażował się w powstanie drogi bitej z Olesna do Świercza w 1846 r. Był także dobroczyńcą oleskiego Strzeleckiego Bractwa Kurkowego i królem kurkowym w 1849 r. Wiele lat pełnił urząd radcy rządowego i prezydenta Komisji Królewskiej. Ożenił się z Marią von Ziegler. Karol von Jordan zmarł 30 maja 1871 r. w Świerczu i został pochowany w grobowcu Jordanów w Biskupicach.
Jego najstarsza córka Maria Karolina von Jordan (1835-1901) 18 kwietnia 1855 r. została żoną Felixa Bernharda von Studnitz, określanego jako Feliks I. Gdy od teścia przejął majątek w 1861 r. za cenę 29 500 talarów, dobra Schönwald-Świercze, Jordansműh i trzy kolonie Charlottenburg, Eichgrund i Ludwikshof przeszły w ręce rodu von Studnitz, którego nazwa wywodzi się od czeskiego słowa „studnia“, a ród od czeskiej szlachty z Bystrzycy. W herbie Studnitzów na błękitnej tarczy umieszczony jest złoty pas blankowany. Na hełmie w klejnocie widnieje dzika kaczka, za nią trzy pióra. Z hełmu wyłaniają się błękitno-złote labry – barwna tkanina okalająca herb. Kaczka i blanki przypominające mury zamku znajdujące się w herbie związane są z legendą, która donosi, że podczas oblężenia zamku jakiś von Studnitz przepłynął fosę i otworzył bramę warowni, do której drogę wskazała mu pływająca kaczka. Dziać się to miało w czasach panowania króla czeskiego Wacława III, który w roku 1306 r. mianował trzech braci Benedykta, Andrzeja i Jerzego rycerzami. Od Andrzeja wywodzą się nasi Studnitzowie.
Z herbem Studnitzów wiąże się pośrednio legenda O źródłach niedaleko Ujazdu i Szywałdu zapisana przez J. Lompę:
„Niedaleko Ujazdu stoi w polu drewniana kaplica, w której się za ołtarzem studzienka znajduje. Lud powiada, że to źródło ma związek z studnią w kaplicy przy kościele św. Barbary pod Jasną Górą i puściwszy tam kaczkę ona do tej studzienki płynie. O źródle w Oleśnie niedaleko drogi do wsi Szywałd podobnie lud gwarzy”[31] .
Prawnuk Andrzeja, Wacław, używał nazwiska rodowego von Studnitz[32]. Jego najstarszy syn Jerzy[33] osiedlił się na Śląsku w okolicy Oleśnicy. Jego prawnuk Jan Jerzy, urodzony w 1607 r., miał dwóch synów Adama Wacława i Melchiora. Bracia stali się przodkami dwóch różnych gałęzi rodziny von Studnitz. Ta związana ze Świerczem wywodzi się od Melchiora[34], asesora w Sądzie Rejonowym w Oleśnicy. Jego praprawnuk Ernest Bernhard[35] był dziadkiem pierwszego właściciela Świercza z rodu von Studnitz. Syn Ernesta Bernharda – Karol Fryderyk urodzony w 1790 r. w Świdnicy ożenił się w 1817 r. z Luizą Ferdynandą Staegmann (1790-1867). Zmarł 24.06.1860 r. Miał czworo dzieci: Hermana Wilibalda, Benno Adalberta, Felixa Bernarda i Annę[36]. Najmłodszy z braci Felix Bernard związał się z Olesnem poprzez nabycie dóbr na Świerczu.
Felix Bernhard urodził się 21 kwietnia 1821 r. w miejscowości Kowalskie / Schmitzdorf w powiecie strzelińskim. Służył w 4. Regimencie Huzarów i otrzymał tytuł rycerza ewangelickiego zakonu joannitów. Brał udział w wojnie francusko-pruskiej. W latach 1862-1867 pełnił urząd oleskiego starosty powiatowego[37]. Dwukrotnie w roku 1873 i 1876 został wybrany z okręgu oleskiego do pruskiego Landtagu. W nabytych przez niego dobrach na Świerczu w 1861 r. mieszkało 596 osób, w tym 61 ewangelików i 6 Żydów. Schönwald i Jordansmüh miały powierzchnię 1247 ha, z której 690 ha to pola i ogrody, 45 ha to łąki, 442 ha – lasy, 38 ha – nieużytki, znajdowały się tam dwa stawy, drogi i dwór[38]. W majątku mieściła się wzorcowa tuczarnia, gorzelnia i owczarnia[39] – hodowano tam ok. 2000 merynosów (szlachetne owce pochodzące z Hiszpanii). Szczególnie w Jordansmühe hodowano wiele owiec. Mimo że chroniono je przed wilkami, wiele padło ich ofiarą. Wilki swoją zdobycz zawsze taszczyły w jedno miejsce w lesie, położone na północ od Jordansmühe. Od pozostawianych tam wnętrzności owiec powstała z czasem nazwa miejsca – Flaki[40]. Felix I zmarł 12 lutego 1891 r. we Wrocławiu.
Rodzina Feliksa i Marii zamieszkała w pięknym barokowym pałacu w Świerczu, który został znacznie powiększony w wyniku rozbudowy. Właściciel zmienił styl i kształt pałacu, wyłożył go parkietem, założył centralne ogrzewanie w pokojach, zainstalował pompę wodną (jeszcze ręczną). Oddzielił kuchnie od pomieszczeń gospodarczych. Felix Bernhard ze związku z Marią Karoliną von Jordan doczekał się czworo potomstwa: Karola Erdmanna, Luizy Erdmundy, Marianny i Feliksa Bernarda Erdmanna. Najstarszy Karol kształcił się w Akademii Rycerskiej w Legnicy i zrobił karierę w wojsku. W związku z tym, że Karol zaciągał długi, został wydziedziczony przez ojca. Wyjechał potem do Stanów Zjednoczonych. Córki kształciły się w klasztorze w Altenburgu, potem na Świerczu.
Felix Bernhard Erdmann – Feliks II, urodzony 22 grudnia 1858 r. na Świerczu, w 1888 r. objął po ojcu majątek i jak nakazywała tradycja rodzinna, służył w Regimencie Kirasjerów w stopniu porucznika. 27 maja 1884 r. poślubił Helenę Augustę Berthę von Sprenger (1863-1934). Urodziła mu 5 dzieci: Jana Henryka (Hansa Heinricha) (1885-1972), Marię Luizę (1886-1946), Feliksa III Zygfryda/Siegfrieda (1888-1953), Bernarda Gotlieba (1891-1969) i Wilhelma Helmuta (1895-1967). Będąc zapalonym myśliwym, troszczył się o lasy. Angażował się w budowę linii kolejowej Kluczbork – Olesno (1882-1884), piastował urząd Generalnego Rolnego Prezentera na cały Górny Śląsk, miał zaszczyt być rycerzem ewangelickiego zakonu joannitów. Majątek powiększył obszarowo, w 1896 r. dobudował do rezydencji pokoje gościnne i front od strony północnej, podwyższył go o jedno piętro, wprowadził instalację gazową, oświetlił budynki inwentarskie. Planował zbudowanie cukrowni. W 1910 r. w Świerczu zamieszkało 617 osób. Felix II zmarł w dniu 12 grudnia 1923 r. w Gierałcicach (Jeroltscheutz) koło Wołczyna. Wraz z żoną Heleną został pochowany na Świerczu w przypałowym parku.
Jego spadkobiercą był najstarszy syn Jan Henryk, który służył w pruskiej armii w stopniu porucznika i był rycerzem ewangelickiego zakonu joannitów. Po zakończeniu I wojny światowej 01.07.1919 r. objął po ojcu majątek w Świerczu. 14 stycznia 1911 r. ożenił się z Norą Brandt, z którą miał czworo dzieci: Esterę (1912-1991), Norę (1913- 2000 ), Helgę (1917- 2009 ) oraz Ernesta Felixa (1919-1943 – zginął pod Stalingradem). Po I wojnie światowej założył w majątku w Świerczu jedną z największych na Śląsku tuczarni. W hodowli szlachetnej rasy świń osiągnął wysokie wyniki. Świnki ze Świercza prezentowano na targach rolniczych w Lipsku, Berlinie i Dreźnie. W czasach wielkiego kryzysu sprzedał 2/3 ziemi. Przeprowadził całkowitą elektryfikację posiadłości w 1924 r. Zadbał o okazały park. Podzielał on rodzinną pasję, jaką było myślistwo. Każde niemal przyjęcie połączone było z polowaniem, a okazji było sporo, bo Jan Henryk wyróżniał się gościnnością. W latach międzywojnia odbywały się huczne przyjęcia w pałacu arystokratycznej rodziny von Studnitz. Ostatni właściciel majątku gościł w nim m.in. asa niemieckiego lotnictwa[41] barona Manfreda von Richthoffena, zwanego „czerwonym baronem”, który wylądował swoim ciężkim samolotem bojowym na polach za zamkowym parkiem. Jan Henryk von Studnitz przyjaźnił się także z Helmutem Jamesem von Moltke z Krzyżowej, znanym niemieckim antyfaszystą. Krąg z Krzyżowej to grupa niemieckiej opozycji antyhitlerowskiej działająca w Krzyżowej w czasie II wojny światowej[42]. Kontakty te von Studnitz przypłacił kilkakrotnymi przesłuchaniami przez gestapo, aresztowaniami, utratą części majątku i zaszczytnych stanowisk. Był aresztowany pod koniec lat trzydziestych, w 1941 i 1943 r. i ponownie dzień po zamachu na Hitlera 21.07.1944 r.
Jan Henryk von Studnitz był hojnym człowiekiem. Mimo tego, że był wyznania ewangelickiego, finansował studia teologiczne późniejszego proboszcza Olesna Antoniego Kalei, który był prymusem w seminarium oleskim. W 1925 r. Świercze zamieszkiwało 680 osób.
W pierwszym dniu II wojny światowej od godz. 4 krążyły nad Świerczem samoloty zwiadowcze Luftwaffe, bowiem od 1 września 1939 r. w pałacu Studnitza mieściła się komenda dowództwa (Kommandozentrale) pierwszego napadu lotniczego na Polskę. Stamtąd kontynuowano do 1 października 1939 r. naloty 4. południowo-wschodniej floty powietrznej (Luftflotte 4 Südost) na Polskę.
Jan Henryk von Studnitz cały dobytek utracił w styczniu 1945 r. 18.01.1945 r. załadował na wóz myśliwski niezbędne rzeczy i wraz z rodziną uciekł przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Pozostawił cały dorobek pokoleń w pałacu, który Sowieci splądrowali i spalili. Von Studnitz zmarł 11 listopada 1972 r. w Lubece. Jego żona Nora przeżyła męża o rok. Zmarła 12.10. 1973 r. w Celle.
W parku w Świerczu pozostały groby jego rodziców – Felixa II i Heleny oraz kamień z herbem Studnitzów. Po II wojnie światowej w pozostałych zabudowaniach dworskich: oficynie, czworakach, spichlerzu, wozowni i dawnym parku utworzono PGR Świercze.
Potomkowie Studnitzów spotykają się na tzw. „Studnitztreffen”- „Spotkaniach Studnitzów” w Niemczech. 8 maja 1999 r. odbyło się takie spotkanie w Oleśnie, w Świerczu. Jeden z żyjących członków rodziny von Studnitz, były ambasador w Moskwie – Ernst Jörg von Studnitz[43] (spokrewniony z ostatnim właścicielem Świercza) przyczynił się do powstania szkoły dwujęzycznej w Oleśnie poprzez starania o dofinansowanie jej budowy ze środków Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, której był jednym z przewodniczących. Od 1991 r. zasłużoną rodzinę upamiętnia ulica nazwana ulicą Studnitza – dawna ulica 15-go Grudnia.
Córka ostatniego właściciela Świercza Jana Henryka – Helga von Studnitz, po mężu Jenquel interesowała się Świerczem. Pierwszy raz odwiedziła je w 1965 r., nie znajdując „kraju lat dziecinnych”. Uporządkowała groby dziadków. Przesyłała w następnych latach gazetę „Oberschlesische Nachrichten”, którą zaprenumerowała w Niemczech dla DFK w Świerczu, prowadziła korespondencję z mieszkańcami Świercza: Antonim Pawełczykiem, Różą Jaroń i Bernadettą Wewiór.
Dzieje von Jordanów i von Studnitzów cieszyły się dużym zainteresowaniem licznie przybyłych na spotkanie mieszkańców Świercza i Olesna. Wielu obecnych podzieliło się swoimi wspomnieniami i wiadomościami na temat rodziny von Studnitz na Świerczu[44]. Swoją obecnością spotkanie zaszczycili: wiceburmistrz Olesna Jerzy Chęciński, kierownik Wydziału Oświaty i radny Rady Powiatu Janusz Wojczyszyn, naczelnik Wydziału Edukacji przy Starostwie Powiatowym Bogusława Szychowska, naczelnik Wydziału Promocji przy Starostwie Powiatowym Norbert Hober, ks. proboszcz Walter Lenart, ks. prałat Zbigniew Donarski, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Elżbieta Hadaś, Powiatowy Inspektor Sanitarny Jolanta Bala, były przewodniczący TSKN Bernard Smolarek, dyrektor MDK Ernest Hober, dyrektor ZS Jerzy Jeziorowski, dyrektor PG nr 1 Adam Adamski, dyrektor Szkoły Muzycznej Jan Maliński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej i radny Rady Miejskiej Andrzej Kochański, prezes Spółdzielni „Odrodzenie” Artur Maniura, prezes Spółdzielni Handlowej „Rolnik” Bernard Osyra, przewodnicząca Związku Emerytów i Rencistów Krystyna Polak, przewodnicząca Związku Sybiraków Barbara Gwiazdowska, sołtys Świercza Klaudia Pawełczyk- Zając. Spotkanie miało upamiętnić dwie wybitne rodziny arystokratyczne. Ich członkowie współtworzyli historię naszego miasta, przyczynili się do jego rozwoju, na stałe wpisując się w dziedzictwo poprzednich pokoleń.
Ewa Cichoń
[1] Liber fundationis Episcopatus Vratislaviensis, w: CDS, wyd. J. W. Schulte, Breslau 1889.
[2] Na początku XIV w. na Śląsku za kurczę płacono 1 grosz, za konia od 240 do ponad 1000 groszy, a roczna płaca pasterza na Śląsku wynosiła 12 groszy.
[3] Waldemar Szydło z rodem Świerczków łączy następujące miejscowości: Świerczów nieopodal Namysłowa, Daniec pod Opolem i Świercze koło Olesna.
[4] J. Pospiech, Podania oleskie w zbiorach Józefa Lompy, „Głos Olesna”, R. 3/1968, s. 47.
[5] Goszcz na Dolnym Śląsku był w latach 1638-1742 miastem. Obecnie duża wieś, w której znajdują się pozostałości po Reichenbachach: zespół pałacowy i wybudowany w latach 1743-1749 kościół ewangelicki.
[6] W Prusach było ponad 90% wyznawców protestantyzmu, głównie ewangelików.
[7] Do 1918 r. najwyższe odznaczenie Królestwa Prus.
[8] Protestancka gałąź katolickiego zakonu Świętego Jana Jerozolimskiego ( joannici lub kawalerowie maltańscy) , która oddzielona została w XVI w. podczas reformacji. Jej pełna nazwa to -Baliwat Brandenburski Rycerskiego Zakonu Szpitalników św. Jana Jerozolimskiego.
[9] Ernst Wilhelm von Schlabrendorff, ur. 4.02.1719 r. w pałacu Gröben koło Ludwigsfelde (Brandenburgia), zm. 14.12.1769 r. we Wrocławiu. Król pruski Fryderyk II mianował go wiceprezydentem kamery wojskowej i dominialnej w Szczecinie, rzeczywistym tajnym radcą i ministrem wojny. W 1755 r. został ministrem ds. Śląska. Pochowany został w kościele św. Elżbiety we Wrocławiu, gdzie w prezbiterium zachowała się jego płyta nagrobna. Kamera wojny i domen / Kriegs-und Domänenkammer była lokalnym, kolegialnym organem administracji publicznej w Królestwie Prus w XVIII w. Prusy były podzielone na prowincje z namiestnikami, prowincje podzielono na departamenty kamer. Kamery nadzorowały władzę w miastach, powiatach i dobrach królewskich. Zajmowały się administracją, wojskiem, policją, finansami, zarządzaniem dóbr państwowych, sądownictwem w sprawach skarbowych, policyjnych i administracyjnych. Na ich czele stali prezydenci bezpośrednio podlegający królowi. W 1815 r. kamery przekształcono w rejencje.
[10] H. Reichenbach, Urkundliche Geschichte des Grafen Reichenbach in Schlesien, Breslau 1907, B II, s. 11-16.
[11] Stowarzyszenie św. Marii Magdaleny w Zawoni zabiega o utworzenie w zniszczonym kościele ewangelickim domu pracy twórczej. Nawiązany został kontakt z Oleskim Muzeum Regionalnym.
[12] Adam, Wacław, a po nim jego syn Karol Samuel, następnie jego syn Jan Wacław – rotmistrz wojsk cesarskich nabył także Łomnicę.
[13 P. Wonschik Aus der Geschichte der evangelischen Kirchengemainde Bischdorf, “Heimat –Kalender des Kreises Rosenberg O/S”1928, s. 35-36.
[14] J. Sinapius, Schlesicher Curiositäten Erste Vorstellung, darinnes die ansehnlichten Geschlechter des schlesischen Adels, t. I-II, Leipzig 1720-1728.
[15] Była córką Jana Kacpra von Paczeński, właściciela Więckowic i jego drugiej zony Anny Charlotty von Jordan..
[16] Karolina wyszła za mąż za starostę Dąbrowy Niemodlińskiej von Zieglera.
[17] Die Reformation in Oberschlesien, Würzburg 1979, s. 67.
[18] R. Sękowski, Herbarz szlachty śląskiej, Tom I-VI, Chudów 2002-2008, s. 264-265.
[19] J. H. Urban, Beiträge zu Geschichte des Dorfes Hedwigstein, Kreis Rosenberg O/S, 1938, s. 68.
[20] F.A. Zimmermann, „Beyträge zur Beschreibung von Schlesiens”, t. II, Brieg 1783.
[21] Księga zawierająca spis majątku danego właściciela ziemskiego oraz powinności , głownie pańszczyźnianych ,jego poddanych.
[22] Napisany mało czytelnym pismem gotyckim, liczy 162 strony.
[23] Były to : Biskupice, Kościeliska, Wytoka, Zarzyska, Ligota Oleska, Karmonki, Wolęcin, Borki Małe, Kuźnica Borecka, Broniec, Kolonia Biskupska.
[24] Jego żona Anna została pochowana obok męża w 1816 r.
[25] Był wtedy kościołem ewangelickim.
[26] Zapis w księdze ślubów parafii ewangelickiej w Biskupicach, t. I (1784-1944).
[27] P. Wonschik, K . Dwucet, Heimatkunde des Kreises Rosenberg O/S, t. I, Rosenberg 1928, s. 56.
[28] R. Sękowski, Herbarz… dz. cyt., T. III, s. 265. Order Orła Czerwonego był cywilnym i wojskowym odznaczeniem niemieckim ustanowionym w 1705 r., przejętym przez państwo pruskie w 1792 r. Miało status drugiego najwyższego orderu rycerskiego w Królestwie Prus po Orderze Orła Czarnego.
[29] Neues Adels-Lexicon oder genealogische und diplomatische Nachrichten, B. III, 1837, s. 40.
[30] Królewski Sąd Powiatowy w Oleśnie przemianowany został w 1870 r. w Sąd Obwodowy, który przeniesiony został później do budynku przy obecnej ul. Sądowej.
[31] J. Pospiech, Bajki i podania z powiatu oleskiego w zbiorach Józefa Lompy, „Głos Olesna”, R. 4/1969, s. 24.
[32] Jego ojciec Andrzej był właścicielem Bystrzycy na Morawach i szambelanem cesarza Zygmunta.
[33] Ożenił się w1499 r. z dziedziczką Strachwitzów.
[34] Miał syna Jana Fryderyka. Jego synem był Karol Fryderyk, zaś synem Karola Fryderyka był Karol Wilhelm.
[35] Urodził się w dniu 2.06. 1753 r. w Schmitz. Był kapitanem w Królewskim Batalionie Pruskim nr 1. W 1788 r. zawarł związek małżeński z Ernestyną baronową von Richthofen (1769-1838). Zmarł w dniu 23.04.1820 r. Z tego małżeństwa urodzili się: Ernestyna (1789-1790), Karol Fryderyk Ferdynand (1790-1860) oraz Ernst (1791-1834).
[36] E. H. Kneschke, Neues allgemeines deutsches Adels-Lexicon, Band 9, Leipzig 1870, S. 99–100.
[37] F. Triest, Handbuch von Oberschlesien, Breslau 1864, s. 212
[38] Tamże, s. 212.
[39] Tamże, s..212.
[40] N. Pawelczyk, Erinnerungen eines 93 jährigen aus Schönwald bei Rosenberg, „Heimat-Kalender des Kreises Rosenberg”, 1935, s. 77.
[41] W czasie I wojny światowej odniósł 80 powietrznych zwycięstw. Manfred von Richthoffen był spokrewniony z Janem Henrykiem von Studnitz.
[42] Skupiała opozycjonistów z różnych grup społecznych, wyznaniowych i orientacji politycznych. Opozycjoniści z Kręgu z Krzyżowej zasłużyli się jako obrońcy demokracji i praw człowieka oraz dali przykład porozumiewania się i owocnej współpracy mimo różnic światopoglądowych i religijnych. Nazwa została nadana przez gestapo, nie była używana przez jej członków.
[43] Urodzony w 1937 r. w Berlinie. Studiował prawo na uniwersytetach w Heidelbergu, Berlinie i Kolonii oraz prawo międzynarodowe w Stanach Zjednoczonych. Od 1973 r. do 1976 r. pracował w ambasadzie niemieckiej w Ankarze. W latach 1995- 2002 był ambasadorem Niemiec w Moskwie. Pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Niemiec, w ONZ. Za jego zaangażowanie na rzecz poprawy stosunków niemiecko-rosyjskich otrzymał Order Przyjaźni Federacji Rosyjskiej oraz Federalny Krzyż Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.
[44] Krótkie opisy przy zdjęciach na facebooku Oleskiego Muzeum Regionalnego.