W związku z podwójnym jubileuszem Cechu Rzemiosł Różnych i Małej Przedsiębiorczości w Oleśnie Oleskie Muzeum Regionalne przygotowało wystawę „Dzieje oleskiego rzemiosła”.
Oleski Cech obchodzi w tym roku rocznicę 430-lecia cechu wspólnego i 50-lecia Domu Rzemiosła. Wystawa prezentuje zbiory Cechu i Muzeum, a także zbiory prywatne: wieloletniego Starszego Cechu Feliksa Kniejskiego oraz mistrza fryzjerstwa i kolekcjonera Jana Piecha. Ukazuje historię rodzimego rzemiosła od średniowiecza po teraźniejszość, zdjęcia dokumentów i pieczęci cechowych, których oryginały znajdują się w archiwach państwowych, przedwojenne dyplomy czeladnicze i mistrzowskie, zdjęcia archiwalne Cechu, dyplomy, albumy ze zdjęciami, odznaczenia – w tym Szablę Kilińskiego, najwyższe wyróżnienie polskiego rzemiosła przyznane Feliksowi Kniejskiemu. Wystawę można zwiedzać do 27 listopada. ZAPRASZAMY.
XXV Spotkanie Muzealne „Dzieje oleskiego rzemiosła”
W dniu 11 października 2014 r. Cech Rzemiosł Różnych i Małej Przedsiębiorczości w Oleśnie obchodził podwójny jubileusz – 430-lecia cechu wspólnego i 50-lecia Domu Rzemiosła. W ramach tej uroczystości została zaprezentowana historia oleskiego rzemiosła przez Dyrektora Oleskiego Muzeum Regionalnego Ewę Cichoń. Prezentacja ta była XXV Spotkaniem Muzealnym przygotowanym dla licznego grona przedstawicieli cechów i gości z całego województwa opolskiego oraz lokalnych rzemieślników.
Początki rzemiosła na ziemiach polskich sięgają okresu wczesnopiastowskiego. Cechy zrzeszające rzemieślników pojawiły się na naszych ziemiach w XIII w. Podobnie było w Oleśnie, wykształconym na skrzyżowaniu szlaków handlowych (bursztynowego i królewskiego). Związany z tym spory ruch handlowy, funkcjonująca komora celna wymieniona w najstarszym dokumencie o Oleśnie z 1226 r., a zwłaszcza lokacja miasta na prawie niemieckim w 1275 r. niewątpliwie przyczyniły się do rozwoju rodzimego rzemiosła. Po lokacji Olesno zostało objęte organizacją cechową, która była nową formą organizacji rzemiosła przywiezioną z Zachodu. Rozwój osadnictwa, wykształcenie się rynku lokalnego wskazuje na rozwój rękodzieła rzemieślniczego w średniowieczu.
Wzdłuż czworobocznego Rynku ustawione były jatki mięsne, chlebowe i szewskie, nazywane także ławami targowymi, na których rzemieślnicy wystawiali swoje produkty na sprzedaż. Były one własnością pana feudalnego. Wyroby miejscowych rzemieślników wolno było sprzedawać na straganach, których liczba była ściśle określona, zazwyczaj w dokumencie lokacyjnym miasta. Pan pobierał od dzierżawców ław stały czynsz. Ławy w imieniu księcia przydzielał użytkownikom wójt miejski . Największą popularnością cieszyły się ławy ustawione wzdłuż zachodniej pierzei Rynku, ponieważ po tej stronie usytuowany był kościół parafialny, z którego, po nabożeństwach, przychodziło wielu oleśnian na targ.
Niezrzeszony w cechu majster nie mógł dzierżawić żadnej ławy. Cechy były wtedy przymusowym związkiem skupiającym rzemieślników danej branży. Tworzyły one samorząd rękodzielników, pod kierownictwem własnego cechmistrza. Cech miał rygorystyczne przepisy zawarte w statutach organizacyjnych, które określały także ilość majstrów. Tępiły tzw. partaczy, czyli rzemieślników niezrzeszonych. Szkolenie odbywało się wg trójstopniowej organizacji zawodowej: począwszy od ucznia przez czeladnika do uzyskania tytułu majstra, czyli mistrza w swojej kategorii zawodowej. Uczniów egzaminował starszy cechmistrz w obecności innych majstrów. Składaniu egzaminu czeladniczego towarzyszyły uroczyste ceremoniały. W celu udoskonalenia się w swoim rzemiośle czeladnik musiał odbyć kilkuletnią wędrówkę czeladniczą do miasta. Po złożeniu egzaminu mistrzowskiego następowało uroczyste wprowadzenie go do zrzeszenia, już jako samodzielnego majstra. Adept zobowiązany był wystawić na własny koszt sutą ucztę dla braci cechowych. Oprócz monopolu na produkcję i zbyt towarów, cechy rzemieślników kontrolowały jakość i cenę produktów, rozdzielały surowce, dbały o sieroty i wdowy członków korporacji. Im powierzano także obronę miasta. Pierwsze ślady w źródłach pisanych o oleskim rzemiośle pochodzą dopiero z pocz. XV w., niewątpliwie jednak miasto lokowane w 1275 r. posiadało własne organizacje cechowe pod koniec XIII i w XIV w.
Brak źródeł archiwalnych dotyczących oleskiego rzemiosła nie pozwala odtworzyć jego dziejów od XIII do XIV w. W opracowaniu F. A. Zimmermanna znajduje się informacja o najstarszych cechach w Oleśnie, mianowicie o cechu sukienników z 1406 r. i cechu rzeźników z 1411 r. Księga pamiątkowa rzemiosła podaje, że w Oleśnie istniał w XV w. cech kowalsko-ślusarski, zwany potocznie cechem metalowców . Zenon Kurzeja, a za nim Barbara Leszczyńska podają, że w Oleśnie w XV w. na pewno były także cechy szewców, krawców, garncarzy, kołodziejów i piekarzy .
Właściciel oleskich jatek, książę strzelecko-niemodliński Bernard, w dokumencie z 5 czerwca 1450 r. nadał rycerzowi Henrykowi z Budzowa jedną z jatek mięsnych, a w 1451 r. przekazał jedną taką jatkę cechowi rzeźników w Oleśnie . W 1452 r. książę ten zostawił prawa do jatek mięsnych miastu za cenę 20 grzywien . Toteż w połowie XV w. większość ław mięsnych stała się własnością miasta. O wzrastającej roli rzemiosła świadczy fakt, że w II poł. XV w. rajcami miejskimi byli wyłącznie rzemieślnicy. W dokumencie z 7 stycznia 1478 r. figurują nazwiska oleskich rzemieślników. Występują tam wójt Wawrzyniec Laszuk (Laschuck), szewc z zawodu, oraz szewc Stanisław i kołodziej Andrzej, obaj piastujący urząd rajców miejskich . Dokument z dnia 2 lipca 1486 r. poświadczyli burmistrz Stanek, rajca Szymon Mruk, kołodziej Andrzej i szewc sprawujący urząd wójta Wawrzyniec Laszuk (Laschuck). Skoro piastującym urząd wójta był szewc, świadczyć to może o wpływowej roli cechu szewców.
Od XV w. Olesno stało się centralnym ośrodkiem życia gospodarczego całej okolicy. Wywożono do innych miast wiele miejscowych wyrobów, takich jak płótno, kapelusze, wyroby tkackie, kowalskie oraz karpie z oleskich stawów. Sprowadzano zaś śledzie, ołów, łój, wosk, miód, skóry, konie i wełnę. Sporo mieszczan oleskich znajdowało się wśród rzemieślników Krakowa, wielu osiedliło się tam. W księgach miejskich Krakowa spotykamy imiona oleskich mieszczan: szewca Adama z Olesna (1396), szewca Stanisława (1410), Wojciecha Goldschmidta (1487), Mikołaja Weinricha (1440), Marcina Velgenera (1444), Stanisława Lischa (1470), Piotra z Olesna (1484), Michała Beyera (1484), złotnika Jana (1439), Stanisława Bujaka (1486), złotnika Albrechta (1484) . Wymienieni złotnicy to rzemieślnicy o wysokich kwalifikacjach, a do Krakowa przybyli z pewnością w ramach obowiązkowych wędrówek czeladniczych. Gospodarcze powiązania Olesna z Krakowem zaowocowały kontaktami na płaszczyźnie kulturalnej. Synowie mieszczan z Olesna (Wilhelm Johannes, Andrzej Gregory z Olesszna i inni) studiowali w Akademii Krakowskiej . W latach 1400-1512 było ich aż dziesięciu. Oleśnianie utrzymywali kontakty handlowe także z Czechami, Morawami, Wrocławiem.
Niegdyś w archiwum miejskim znajdowały się dokumenty związane z oleskim rzemiosłem. Wiele spłonęło wraz z całym archiwum w nocy z 22/23 stycznia 1945 r., gdy żołnierze radzieccy podpalili ratusz i centrum miasta. Jednym z takich pergaminów były akta cechu piekarzy z Olesna z 1521 r.
Badacz oleskiego rzemiosła Damian Tomczyk podaje, że prywatny właściciel Olesna Jan von Beess wydał przywilej piernikarski oleskiemu piernikarzowi Janowi Schmidtowi w 1522 r. Podany rok 1522 jest błędny, wynika to zapewnie z nieczytelnego zapisu tej daty w rękopisie. W 1522 r. nie było jeszcze na świecie Jana von Beessa, ówczesnego właściciela Olesna, który nadał ww przywilej . Z pewnością dokument ten został sporządzony w 1582 bądź w 1592 r., ponieważ Jan von Beess w 1581 r. otrzymał od cesarza Rudolfa II dobra komory w Oleśnie, po czym do 1594 r. był właścicielem naszego miasta. A rok 1522 r., ze względu na nieczytelność pisma, został źle odczytany i błędnie podany w opracowaniu Krausego , którym posiłkował się D. Tomczyk.
Treść dokumentu umieścił Paweł Spojda w pierwszym wydaniu „Głosu Olesna” w 1966 r.
W imię świętej nierozdzielnej Trójcy Amen. Ja, Jan Bess von Wirchless, dziedzic majętności oleskiej, zeznaję, gdziekolwiek tego zajdzie potrzeba, że szanowany, wierny i kochany Jan Schmidt, obywatel miasta i piernikarz miejski, przedstawił mi jego utrzymaną we wszelakiej skromności prośbę o zatwierdzenie straganu piernikarskiego, przydzielonego mu ze strony rady miejskiej i przez niego dotąd użytkowanego. Prośbę wyżej wymienionego Schmidta uznałem za słuszną, a widząc jego wierną służbę, łaskawie przekazuję jemu oraz jego spadkobiercom ową ławę piernikarską i udzielam zezwolenia w takiej mierze, że wymieniony Jan Schmidt, jego spadkobiercy i potomni, mogą stragan ten użytkować, mogą zajmować się wypiekiem pierników wszelakiego rodzaju, również pierników grubych, jak to czynią inni piernikarze, mogą ławę tę zamienić i takową dać w zastaw, lub też sprzedać, wszystko to ku jego dobru i na lepsze swych spadkobierców. Do miasta Olesna nie wolno wprowadzić innego piernikarza, posiadaczowi stoiska zaś zakazane jest sprowadzanie skądinąd pierników i ich sprzedaż oprócz targów rocznych i wielkich, a jeśli wystawcy targowi z Olesna zechcą uprawiać handel piernikami, wolno im zaopatrywać się w nie jedynie u posiadacza stoiska, w żadnym wypadku u kogokolwiek innego. Poza tym zobowiązuje się wymienionego wyżej Jana Schmidta oraz jego potomnych, by zaopatrywał się w dobre narzędzia warsztatowe i przerabiał zdatne ciasto, przestrzegając wszelako przepisów i wskazań cechu piernikarskiego. Za używanie tego stoiska wymieniony będzie zobowiązany do płacenia mnie oraz moim spadkobiercom w Oleśnie co roku czynszu w ilości 4 talarów, i to w dniu św. Michała. Dla lepszej wiary w dokument oraz w dowód zatwierdzenia niniejszego aktu przywiesiłem doń moją pieczęć rodzinną. Przy sporządzeniu listu obecni byli szanowni, wierni i kochani obywatele olescy Jan Boehm, Michał Grytter oraz Maciej Groszek, którym akt niniejszy został zalecony. Dan w Oleśnie, 15 kwietnia po narodzeniu Chrystusa w roku 1522 .
Wypiekający wyśmienite pierniki i ciasta oleski piernikarz Jan Schmidt, którego ojciec osiedlił się przed 60 laty w Oleśnie, uzyskał od właściciela miasta Jana von Beessa przywilej piernikarski w dniu 15 kwietnia 1582 r. (1592 r.). Dokument spisany w j. staroczeskim i poświadczony przez oleskich mieszczan: Jana Böhma, Michała Gryttera i Macieja Groszka donosi, że piernikarz Jan Schmidt i jego spadkobiercy otrzymali prawo prowadzenia straganu piernikarskiego. Tylko on miał prawo wypiekać wszelkiego rodzaju pierniki i ciasta, w tym także tzw. pierniki grube -„hrube Kuchy”. Stragan mógł dać w zastaw lub sprzedać. Do Olesna nie wolno było sprowadzać innego piernikarza. W ten sposób Jan Schmidt uzyskał monopol na swoje wyroby w naszym mieście. Każdy kramarz, zamierzający sprzedawać pierniki w Oleśnie, był zobowiązany nabyć je u Jana Schmidta. Za taki przywilej oleski piernikarz musiał zapłacić właścicielowi i jego prawowitym następcom w dniu św. Michała (29 września) podatek od użytkowania ławy piernikarskiej w wysokości 4 talarów rocznie. Jedynie w okresie rocznych jarmarków inni piernikarze mogli wystawiać swoje towary. Od XVI w. w Oleśnie odbywały się takie jarmarki trzy razy w roku – w dzień Zielonych Świąt, w dniu ścięcia św. Jana Chrzciciela (29 sierpnia) oraz 11 listopada w dniu św. Marcina. W 1560 r. olescy piekarze otrzymali od cesarza Ferdynanda I specjalne przywileje, dotyczące jatek piekarskich .
W tamtych czasach (XVI w.) utworzenie samodzielnego cechu rzemieślniczego uwarunkowane było członkostwem co najmniej 12 mistrzów określonej profesji. W związku z napływem do Olesna rękodzielników reprezentujących zawody słabo rozpowszechnione w naszym mieście, których status rzemieślniczy nie był wystarczająco uregulowany, utworzono w Oleśnie cech wspólny – zbiorowy. Przyczyniła się do tego łaskawość pana miasta Jana von Beessa. Cech wspólny zwany był także niemieckim, ponieważ większość jego członków wywodziła się z terenu południowych Niemiec. W przedwojennym archiwum miejskim Olesna znajdował się dokument wydany 1 listopada 1584 r. przez Jana von Beessa, dotyczący zatwierdzenia praw cechu wspólnego (zbiorowego), skupiającego rzemieślników posiadających swoje warsztaty w Oleśnie. W Imię Boże. Amen. Ja, Hans (Jan) Beess z Wirchlesu, Pan dziedziczny Olesna oznajmiam i podaję do wiadomości, że do mnie zwrócili się czcigodni, wierni i mili Marcin Foit, Krzysztof Burmann, Maciej Merckel, Fabian Herfurt, Adam Klabicz, Henryk Riemer, Mikołaj König, Michał Filix, Błażej Parchwicz, Grzegorz Heinrich, Jan Winther, Mikołaj Herthwig i Marcin Göller (Sëller), mieszkańcy Olesna, którzy dali mi list opieczętowany pieczęcią miejską z prośbą o utworzenie ich cechu: żebym Ja im ich stare i dobre zwyczaje i ich rzemieślniczy porządek, jak oni w tym piśmie utrzymują, jako ich dziedziczny Pan zatwierdził i nie mogę im odmówić. Dlatego przyznaję i zatwierdzam, że ww rzemieślnicy, którzy w tym czasie byli w Oleśnie i nabytego rzemiosła się wyuczyli i każdy według swego rodzaju rzemiosło uprawiał, że nikt nie powinien im zarzucać braku kwalifikacji, bądź też przeszkodzić w wykonywaniu rękodzieła. Każdy kto wykonuje zawód samowolnie i bez należytego wyuczenia, pracując partacko oraz bez przynależności do oleskiego cechu wspólnego, czyni szkodę miastu, dlatego też przeciwko takiemu nielegalnemu rzemieślnikowi należy złożyć doniesienie, jego towar lub produkty skonfiskować, zaprowadzić go do więzienia i tam wymierzyć mu karę w wysokości kopy (60) groszy, której połowę zapłacić należy właścicielowi miasta, a drugą połowę skarbnikowi cechu wspólnego. Każdy z dotychczasowych rzemieślników oraz ci, którzy w przyszłości pragną nimi zostać, powinien przekazywać obecnemu właścicielowi miasta lub jego prawowitym następcom 12 groszy z rocznego utargu, a suma ta płatna jest na święto św. Michała, czyli 29 września. Natomiast wszyscy obecni i późniejsi członkowie cechu powinni zapłacić skarbnikowi cechu 1 ciężką markę wartą 48 śląskich groszy. Każdy nowo przyjęty powinien postawić dotychczasowym braciom cechowym Achtel oleskiego piwa. Poczęstunek w postaci posiłku nie jest wymagany. Oprócz tego każdy nowo przyjęty do cechu zobowiązany jest do prowadzenia swoich dokumentów w ten sposób, by w ciągu trzech miesięcy zebrać dokumentację wystarczającą na potwierdzenie swojego pochodzenia oraz zezwolenie uprawniające do należytego wykonywania wyuczonego rzemiosła. Dokumenty te powinny zostać przedłożone cechowi wspólnemu. Jeżeli mistrz przyjmie do pracy ucznia, tenże uczeń powinien co trzy miesiące wpłacać do Lady cechu 6 halerzy . Jeżeliby któryś z mistrzów, czeladników lub uczniów nieprzyzwoicie się zachował, powinien zostać ukarany. Kto dłuższy czas nie pojawia się w cechu ani w mieście nie przebywa, ten ma 1 grosz wpłacić na rzecz miasta. Jeżeliby któryś z nich przed mistrzami, czeladnikami albo uczniami przeciwko cechowi słowami albo czynem niestosownie zachowywał się albo przekleństwem trącił, ten sam ma, po rozpoznaniu przez Starszych cechu, ukarany zostać. Gdyby ktoś w świętą niedzielę albo w inny świąteczny dzień nie przyszedł do kościoła, ma być od Starszych cechu więzieniem ukarany i karę 1 grosza do Lady cechowej ma wpłacić. Także tu zostało wyjaśnione, jacy rzemieślnicy do tego cechu przynależą, ponieważ mistrzów jest za mało do danego rzemiosła, aby utworzyć osobny cech tego rzemiosła. Dlatego rymarze, siodlarze, kaletnicy, kapelusznicy, farbiarze, miecznicy, białoskórnicy, powroźnicy, introligatorzy, stolarze, bednarze, wębornicy , stelmachowie , kołodzieje, tokarze i szklarze, wszystkie te zawody w jednym cechu zrzeszone zostały. Gdyby któreś z tych rzemiosł wykonywało w Oleśnie 12 mistrzów i w związku z tym odłączyło się od tego cechu, to muszą oni przestrzegać praw i obowiązków zawartych w tym piśmie. Do cechu może być przyjęty każdy rzemieślnik mający zapewnione środki utrzymania i nie należący do innego cechu. Obcy rzemieślnicy nie mogą sprzedawać swoich wyrobów na cotygodniowych targach, tylko mogą to uczynić na jarmarkach rocznych. Dlatego polecam burmistrzowi, radzie miejskiej i wszystkim mieszkańcom Olesna przestrzegać powierzonych im praw i obowiązków i zastrzegam, aby nie zezwolili na złamanie przez kogokolwiek powyższych postanowień. Ten dokument i jego postanowienia zatwierdziłem własnoręcznym podpisem i odciśniętą moją pieczęcią. Dan w Oleśnie w dniu Wszystkich Świętych, po narodzinach naszego kochanego Pana Chrystusa w roku 1584. Hans (Jan ) Beess .
Jan von Beess zobowiązał się na piśmie do zagwarantowania przez niego i jego następców zakazu wprowadzania jakichkolwiek zmian w statucie zrzeszającego 16 profesji cechu wspólnego. Ewentualne zmiany mogą być dokonane tylko za zgodą wszystkich członków tej korporacji.
Kolejny przywilej zatwierdził Jan von Beess 27 grudnia 1585 r. dla cechu solarskiego (prapolskiego) w Oleśnie . Solarze otrzymali od właściciela Olesna prawo nieograniczonego nabywania soli i rozwożenia jej. W każdą sobotę sprzedawano ją na Rynku Solnym, przy którym stały magazyny soli. Rynek Solny mieścił się w obrębie murów miejskich, obejmując teren obecnej ulicy, przy której znajduje się zakład optyczny i sklep odzieżowy (przedłużenie ul. Wolności i Kościelnej). Solarzy zaliczano w poczet rzemieślników .
Również cech oleskich płócienników otrzymał przywilej od Jana von Beessa w dniu 25 stycznia 1589 r. Od II poł. XIV w. w Oleśnie pracowało wielu płócienników nazywanych także tkaczami lnu. Byli najliczniejszą i najsilniejszą organizacją cechową. Zwolnieni byli oni od służby wojskowej i wartowniczej oraz uzyskali zapewnienie o wyłączności produkcji i prawie zbytu swoich towarów w Oleśnie. Pan miasta Jan von Beess był bardzo dobrze wspominany przez mieszczan. Za jego władania zakończył się okres zastawu Olesna. Obdarzył on tutejszych rzemieślników licznymi przywilejami, co przyczyniło się do ożywienia gospodarki.
Cech rzeźników uzyskał w 1573 r. zatwierdzenie, co najmniej drugiego z kolei, statutu, na co wskazuje data na pieczęci tej korporacji . Pierwszy statut uległ prawdopodobnie zniszczeniu podczas licznych pożarów miasta. Właściciel Olesna, baron Melchior Ferdynand von Gaschin, potwierdził w dniu 11 stycznia 1747 r. następny (prawdopodobnie trzeci) statut cechu rzeźniczego . Oto treść tego dokumentu:
W imię Boże, Amen. Na wieczną pamiątkę. Ja, Melchior Ferdynand baron von Gaschin, dziedziczny pan Olesna i Wojciechowa, tajny radca Jego Królewskiej Mości Ferdynanda III, króla węgierskiego i czeskiego, kanclerz krajowy księstw opolskiego i raciborskiego, oświadczam tymże dokumentem przed każdym, że stawili się przede mną zacni, mili i wierni cechmistrze oraz starsi i młodsi zacnego cechu rzeźniczego i prosili mnie posłusznie jako moi poddani, abym im zechciał wystawić przywilej i postanowienia cechowe, do których oni i ich potomkowie po wsze czasy mają się stosować. Przychylając się do ich wiernopoddańczej prośby oraz uwzględniając ich gorliwe służby, które dla mnie zawsze pełnili i nadal chcą pełnić, zachowuję i potwierdzam temu cechowi jego przywileje.
Po pierwsze: kiedy nieżonaty obcy bądź miejscowy chce się wkupić i wprosić do cechu rzeźniczego, to taki powinien nabyć ławę i wziąć za małżonkę dziecko zacnych rodziców. Ponadto ma wpłacić cechmistrzowi 6 gr, pisarzowi cechowemu 3 gr, bractwu do lady 4 talary oraz postawić achtel piwa oraz przygotować odpowiedni posiłek według uznania starszych i młodszych mistrzów. Gdyby majstersztyk nie wypadł jak należy, a on nie zachował się właściwie, wówczas według uznania starszych braci cechowych ma być skarcony i ukarany obowiązkiem złożenia do lady cechowej kary pieniężnej albo powinien z nimi się ugodzić. Jednakże nikogo nie wolno przyjąć do cechu zanim nie odbył dwuletniej wędrówki czeladniczej, bądź rocznej – w przypadku syna mistrza. Gdy ówże już jest rzeczywistym bratem cechowym, a nie ożenił się w ciągu roku, ma dać zwierzchności dukata i do lady cechowej kamień wosku i tak samo w latach następnych – dopóki się nie ożeni.
Po drugie: kto chce być przyjęty do cechu, musi okazać metrykę urodzenia i list wyzwalający, o ile był poddanym, następnie przedstawić 2 świadków, którzy by za niego poręczyli, postawić 2 achtele piwa, syn mistrza zaś tylko achtel piwa oraz wyprawić ucztę, gdy już został przyjęty. Wówczas cechmistrz oraz starsi i młodzi mistrzowie powinni wyznaczyć mu czas wykonania majstersztyku. Ma on zaszlachtować odpowiedniego wieprza wartości 8 talarów, natomiast syn mistrza tylko dobre i wypasione cielę. Majstersztyk ma być wykonany przed starszymi i młodszymi mistrzami, stosownie do uznania starszych mistrzów. Następnie musi stanąć przed całym cechem i oznajmić cechowi oraz mistrzowi, przy którym życzy sobie pozostać, że ma się wyzwolić i przed nim dać porękę, że jeżeli nie przepracuje u swego mistrza oznaczony czas, to będzie musiał dać sztukę wosku do lady cechowej, swemu zaś mistrzowi 4 talary. Natomiast gdy on swój czas przepracuje, powinien dać do lady cechowej 2 talary i 2 funty wosku, starszym cechu i mistrzom zaś achtel piwa oraz wyprawić ucztę. Syn mistrza jest zwolniony od tych wszystkich należności, z tym jednak, że zamiast pieniędzy ma dać ¼ beczki piwa i funt wosku.
Po trzecie: brat cechowy, który by nie dotrzymał postanowień cechu i nie był posłuszny lub wszczynał kłótnie wśród ław, powinien być ukarany według uznania braci cechowej.
Po czwarte: żaden członek cechu nie powinien sprzedawać mieszczanom i mieszkańcom całych części zwierzęcia z wyjątkiem połci słoniny i całości sadła, pod karą kopy groszy dla zwierzchności i 30 gr dla cechu. Sprzedawać mogą tylko sami rzeźnicy w swoich ławach według słusznej ceny, żeby nie było skarg ludzi ubogich, pod groźbą ukarania przez zwierzchność. Również wspomniani rzeźnicy winni zaopatrywać miasto w rozmaite mięso, tak jak w innych miastach.
Po piąte: w okresie wolnego uboju, który odbywa się od piątego dnia po św. Bartłomieju aż do kresu Wielkiego Postu, co sobotę mają sprowadzać do miasta żywe i odpowiednie bydło i zgodnie z dawnym zwyczajem sprzedawać je. Gdyby ktoś próbował czynić to pokątnie, a nie w wolnych ławach sprzedawać mięso, to takiemu mięso będzie odebrane i oddane do szpitala (przytułku). Tak samo będzie karany ten, kto będzie to czynił we własnym domu. Nie wolno nikomu, ani na rynku, ani na targu bydlęcym sprzedawać pieczonych lub parzonych gęsi, z wyjątkiem rzeźników. Nie wolno też żadnego mięsa w domach mieszczańskich ani sprzedawać, ani odważać, a to pod wspomnianą wyżej karą. Gdyby ktoś nie mógł zapłacić kary, powinien być ukarany aresztem miejskim.
Po szóste: funt każdego mięsa ma być sprzedawany zwierzchności o 2 halerze taniej aniżeli innym osobom.
Po siódme: nie ma być więcej jak 16 ław rzeźniczych i tyluż mistrzów tego rzemiosła po wieczne czasy, oprócz jednej uprzywilejowanej, którą obecnie prowadzi Maciej Kamsor. Jednakże zarówno dzisiejszy posiadacz tej wolnej ławy jak i jego następcy, powinni zachowywać wszystkie postanowienia cechu i stare zwyczaje, jak podano wyżej. Od wymienionych ław płaci się panu miasta czynsz w wysokości 4 sztuk topionego łoju w dniu św. Marcina, co czyni 64 sztuki od 16 ław rzeźniczych, tudzież dobre, oczyszczone cielę bez skóry na Boże Narodzenie, drugie zaś na Wielkanoc. Obowiązani są również dawać co tydzień ozór wołowy zwierzchności po wieczne czasy, gdy zaś zwierzchność nie chce przyjąć, w zamian mają oni dać kopę groszy. Gdyby którykolwiek rzeźnik nie zapłacił rocznego czynszu w wyznaczonym czasie, straci swoją ławę na rzecz cechu, który może swobodnie nią dysponować po uprzednim zapłaceniu zwierzchności należnego czynszu.
Po ósme: każde mięso ma być oszacowane bez szkody dla rzeźników.
Po dziewiąte: rzeźnicy obowiązani są wykonywać ubój każdego bydła dla zwierzchności, a następnie przygotowywać, a także zgłaszać się do takiego uboju.
Będę przestrzegał tego wszystkiego, co było wyżej wyszczególnione oraz w imieniu własnym i swoich spadkobierców zatwierdzam im i ich potomkom postanowienia tego listu. Cechmistrzowie oraz starsi i młodsi bracia tego cechu mają się rządzić według własnego uznania z tym jednak, że należne zwierzchności czynsze i służby winny wpływać bez szkody dla niej. Dla większej wiarygodności zawieszam na tym liście swoją pieczęć i własnoręcznie podpisuję. Dano w Oleśnie, we wtorek po św. Marcinie w roku 1629 .
Mistrza cechowego nazywano Panem Bratem. Każdy adept do oleskiego cechu rzeźniczego musiał się wykazać prawym i uczciwym pochodzeniem oraz listem wyzwalającym, jeżeli był poddanym. Warunkiem było także odbycie wędrówki czeladniczej i wykonanie majstersztyku. Majstersztyk to dzieło mistrzowskie, będące końcowym etapem usamodzielnienia się młodego rzemieślnika. Był to sprawdzian opanowania rzemiosła i jego technik. Ten dowód sprawności rękodzieła był skrupulatnie kontrolowany, badany i oceniany przez starszych cechu i wszystkich mistrzów uczestniczących na specjalnie w tym celu odbywanych zebraniach. Majstersztyk był swojego rodzaju pracą dyplomową. Rzeźnik musiał zaszlachtować odpowiedniego wieprza wartości 8 talarów, syn zaś mistrza tylko dobre i wypasione cielę. Ponadto ubiegający musiał uiścić opłaty na rzecz cechu oraz wyprawić członom korporacji ucztę mistrzowską po pomyślnym wykonaniu majstersztyku. Nowo przyjęty do cechu mistrz rzemiosła miał obowiązek w ciągu roku ożenić się z córką zacnych rodziców, w przeciwnym razie płacił karę. Synowie mistrzów korzystali z daleko idących ulg. W okresie wolnego uboju, od piątego dnia po św. Bartłomieju aż do kresu Wielkiego Postu, rzemieślnicy mogli trudnić się handlem bydła. W ławach sprzedawali mięso, połcie słoniny i sadło. Zajmowali się także ubojem i sprzedażą gęsi pieczonych lub parzonych. Feudalnemu panu miasta płacili należności i ponosili ciężary: czynsze od użytkowania ław rzeźniczych, sprzedaż mięsa dla pana w niższych cenach. Oleski cech rzeźniczy był korporacją zamkniętą, nie mógł liczyć więcej niż 16 mistrzów i tyleż ław. Było zapotrzebowanie na wyroby rzeźnicze, np. w 1782 r. mieszkańcy Olesna skonsumowali: 50 wołów, 140 cieląt, 347 wieprzy i 395 baranów .
Wielu rzemieślników dorabiało sobie innymi dorywczymi zajęciami, np. Kasper Lebioda, rzeźnik oleski pracował w charakterze pomocnika murarza przy remoncie kościoła parafialnego pw. św. Michała. Zginął 4 sierpnia 1657 r. na skutek zawalenia się sklepienia kościoła podczas prac remontowych. Sklepienie zwaliło się na innych oleskich rzemieślników pracujących przy wspomnianym remoncie, na bednarza o nazwisku Gladzich i dwóch sukienników Benedykta Wichra i Mikołaja Ciosska . Nie każdego rzemieślnika, który wykonał majstersztyk, określano mianem brata. Uboższych, których nie było stać na wyprawienie uczty dla cechu, nazywano „półbratkami”. Takim „półbratkiem” był wymieniony rzeźnik Kacper Lebioda.
Rzemieślnicy olescy także poszukiwali zajęć w innych miastach. Dwaj mistrzowie piekarscy z Olesna, Baltazar Mahsky (Morsky?) i Baltazar Schrieber przybyli do cechu piekarzy w Oleśnicy, przedkładając dokument wystawiony przez cech piekarzy w Oleśnie , z prośbą, aby piekarze z Olesna mogli sprzedawać swoje wyroby w Oleśnicy. 12 marca 1593 r. cech piekarski z Oleśnicy wyraził zgodę, aby olescy piekarze mogli sprzedawać swoje wyroby na jarmarkach w Oleśnicy – trzy razy w roku: na Zielone Święta, w dniu ścięcia św. Jana i w dniu św. Marcina . 5 marca 1608 r. Jan Beess sporządził dokument, w którym poręczył za swojego sługę Daniela Koppischa, ubiegającego się o przyjęcie do cechu piekarzy w Oleśnie .
W XVII w. w Oleśnie szczególnie rozwijało się sukiennictwo wełniane i szewstwo. Świadczy o tym import wełny i skóry z Krakowa, np. w 1600 r. przywieziono do Olesna 18 cetnarów wełny garbarskiej, a w 1609 r. 38 skór wołowych . Wełna była potrzebna miejscowym sukiennikom. Tkactwo wełniane było do wojny trzydziestoletniej najbardziej rozwijającym się rzemiosłem w Oleśnie. Wyroby skórzane, płóciennicze i sukiennicze wywożono z Olesna na targi do Ostrowa Wielkopolskiego i Opola. Niewątpliwie przyczyną regresu oleskiego rzemiosła stała się wojna trzydziestoletnia (1618-1648). Olesno nie było terenem bezpośrednich walk, ale obszarem przemarszu wojsk walczących stron – protestanckiej Unii i katolickiej Ligi, którym towarzyszyły epidemie, pożary i klęski żywiołowe. Od 1648 r., mimo burzliwych czasów i zniszczeń, do miasta napływali osadnicy z innych rejonów Śląska, z Niemiec i z Polski. Powstawały nowe cechy. W 1669 r. właściciel Olesna, Jerzy Adam Franciszek hrabia von Gaschin, zatwierdził przywileje odrębnego cechu płócienników, a w 1674 r. nadał prawa cechowi garncarskiemu . Olescy sukiennicy w 1780 r. otrzymali po wieczne czasy od kolejnego pana Olesna, Antoniego hrabiego von Gaschin, młyn sukienniczy zwany foluszem (młyn foluszniczy) do użytkowania, wybudowany na stawie Rosocha w Wojciechowie. Hrabia zobowiązał się do utrzymania tego młyna w dobrym stanie oraz do dostarczania drewna opałowego potrzebnego do jego ogrzewania. W zamian sukiennicy mieli obowiązek odprowadzać do kasy pańskiej po 3 grosze srebrne za każdy postaw sukna lub flaneli, przynoszonych do folowania .
Własną organizację cechową utworzyli kapelusznicy w 1669 r., ponieważ liczba mistrzów kapeluszniczych wzrosła do 12 , a więc byli grupą zawodową zdolną do utworzenia własnego, odrębnego cechu. Przywileje cechowe kapeluszników ówczesny hrabia von Gaschin zatwierdził w 1676 r. Przechowywane w Archiwum Państwowym w Opolu dokumenty dotyczące oleskiego cechu kapeluszników są źródłem informacji o tym bardzo prężnym w XVIII stuleciu zrzeszeniu. W 1750 r. na jego czele stał Józef Kościołek, starszymi byli Antoni Gistel i Joachim Gołąbek, a jednym z mistrzów Jan Meisner. W latach 1744-74 funkcję cechmistrza sprawował Jakub Foit, starszymi byli Maciej Istel, Michał Foit, Jerzy Tlustek, spośród mistrzów wymieniony jest Jan Gołąbek. Ok. 1776 r. na czele cechu kapeluszników stanął Michał Foit, starszymi cechu byli Jan Gołąbek i Jerzy Tlustek. Ten ostatni w 1780 r. został cechmistrzem. W 1796 r. źródło wymienia Karola Klebera jako cechmistrza i Grzegorza Syluskiego jako starszego cechu. W latach 1750-1796 rzemiosła kapeluszniczego wyuczyli się w Oleśnie następujący czeladnicy: Maciej Gołąbek, Józef Schwarz, Andrzej Menda, Mikołaj Istel, Ignacy Gołąbek, Daniel Menda, Jerzy Tlustek, Rudolf Skowronek, Filip Wirtel, Antoni Łakomy i Marcin Ritter .
Wśród oleskich rzemieślników był również piwowar. W 1639 r. produkowano 58 warów piwa, w 1660 r. – 87 warów.
Wielu oleskich rzemieślników pobierało naukę rzemiosła w Opolu. Wyzwoleni czeladnicy olescy wykonywali tam swoje próby mistrzowskie zwane majstersztykami. W opolskiej księdze kuśnierzy (1615-1849) zapisano:
W dniu 16 września 1702 r. wyzwolony został na mistrza Fryderyk Fischer z Olesna , o czym świadczy zapis:
Lata Pana 1702 dnia 1 Septembri – Balczer Wicher z miasta Olesna jest – mistrzem został. Majsterstuk i swoją należność odłożył, jakoż to przypowiedniego na roczny czas do lady dał 30 czeskich, a pół achtela piwa Bratom. Przypowiedniego do cechu na mistrza do lady dwa talary i pół achtela piwa Bratom, 8 czeskich obsyłki, specjalik z trunkiem dla starszych. Przy majsterstuku robieniu, jak długo robił i jak długo go nauczali, na każdy dzień chleb, ser, masło i trunek. Po wykonaniu majsterstuku wielki obiad, 7 garncy wina, starego, i achtel piwa, 3 czeskie na płachtę, 30 czeskich tym mistrzom, którzy go przyuczali, pisarzowi 2 czeskie jest oddał . Jak wynika z dokumentu wymagania stawiane kandydatom na mistrza cechowego były niezwykle kosztowne.
Ze świadectw wyzwolenia czeladników dowiadujemy się, że w dniu 5 marca 1705 r. na czeladnika został wyzwolony Jerzy Janikowski, który rzemiosła wyuczył się u miejscowego mistrza Tomasza Rudka . W latach 1735-1736 cechmistrzem szewskim w Oleśnie był Wacław Witek, starszym cechu – Jan Wysocki, a mistrzami m.in. Wacław Karkoska i Jan Szcędzina .
W Archiwum Państwowym w Opolu przechowywane są pieczęcie cechowe, m.in. pieczęć opłatkowa cechu zbiorowego: kapeluszników, farbiarzy, bednarzy, stolarzy, powroźników, mieczników, nożowników i tkaczy oleskich z XVII w. oraz pieczęć lakowa cechu kapeluszników oleskich z ostatniej ćwierci XVIII w.
Pieczęć cechu zbiorowego z XVII w. o średnicy 33 mm ma w polu emblematy rzemiosła: pośrodku wysoki kapelusz, dookoła skrzyżowany cyrkiel i kątownicę, narzędzia powroźnicze zakończone haczykowato u góry, u dołu korbą z fragmentem powroza, zgrzebło, 3 miecze wetknięte w koronę, cyrkiel bednarski, dwa skrzyżowane pobijaki bednarskie, dwa skrzyżowane narzędzia przypominające wyglądem noże. Cech ten zrzeszał 8 rzemiosł ukazanych w polu pieczęci.
W otoku napis: + S.HVTMACHER.FERB.BITN:TISCHL…ERI:CZ:R. Litera R oznacza Rosenberg czyli Olesno.
Pieczęć cechu kapeluszniczego z XVIII w. jest owalna, o wymiarach 35 x 31mm. W kartuszu o rokokowej stylizacji ukazano narzędzia do spilśniania i rozetę, a jedno narzędzie jest nierozpoznane. Nad nimi dwie skrzyżowane gałązki palmowe oraz kapelusz o szerokim rondzie.
Dookoła napis: AVS.DER.CHVDMACHER.ROSEMBERK.CEC – H.
W Muzeum Narodowym we Wrocławiu znajdują się pieczęcie cechowe: oleskich płócienników z I poł. XVII w. (napis: DES HANDWERKS DER LEINWEBER ZU – RVSENBERI) i pieczęć oleskich płócienników z 1666 r. o średnicy 32 mm. W polu tej pieczęci umieszczono 3 czółenka tkackie w układzie trójkątnym z wystającymi nitkami, pośrodku sześciolistna rozeta. Przy górnej krawędzi widnieją cyfry: 1666.
W girlandowym otoku jest napis DES HANDWERKS DER LEINWEBER IN ROSEN. W polu dokończenie napisu: BERG.
We wspomnianym archiwum zachowała się także pieczęć rzeźników z Olesna z końca XVI w. o średnicy 36 mm. W polu ukazano stylizowaną tarczę o głębokich wycięciach w górnej części, a w niej kozioł w lewo zwrócony (heraldycznie), nad jego tułowiem dwa skrzyżowane noże rzeźnickie, zaś u dołu cyfry 15-73.
W otoku napis: SIGILVM LANIORVM CIVITATIS ROSENBERGENSIS.
Zachowała się także pieczęć garncarzy oleskich z XVII w. z napisem: SIGIL : : D TOPER IN ROSENBERG . Pieczęć garncarzy o średnicy 35 mm w polu ma dzban stojący na kole garncarskim z wetkniętym drzewkiem, a po bokach stoją postaci Adama i Ewy, każda z jabłkiem w ręku.
W czasach fryderycjańskich, w II poł. XVIII w. rzemieślnicy mogli się osiedlać także na wsiach, aby przyśpieszyć rozwój gospodarczy zakładanych nowych kolonii. Rzemieślnik, który osiedlił się w nowo tworzonej kolonii, otrzymywał zagrodę chałupniczą. W ten sposób w 1775 r. powstała nieopodal Olesna kolonia Walspeck, która liczyła 10 zagród. W 1776 r. założono kolonię Rosenheim z 12 zagrodami . Toteż w XVIII stuleciu pojawiła się konkurencja dla oleskiego rzemiosła w postaci rzemiosła wiejskiego. W 1787 r. we wsiach powiatu oleskiego było 361 rzemieślników: 148 szewców i łataczy obuwia, 50 kowali, 27 płócienników, 27 piwowarów, 22 krawców, 15 kołodziejów i stelmachów, 13 piekarzy, 9 murarzy, 8 stolarzy, 6 cieśli, 6 bednarzy, 6 gorzelników, 5 kuśnierzy, 5 szklarzy, 3 rzeźników, 3 powroźników, 1 wytwórca pluszu, 1 garncarz, 1 ślusarz, 1 siodlarz, 1 rymarz, 1 kapelusznik, 1 rękawicznik, 1 balwierz .
W 1783 r. było w Oleśnie 167 rzemieślników: 35 szewców, którzy sami wyprawiali skóry, 19 kuśnierzy, 14 krawców, 13 płócienników, 12 sukienników, 12 kowali, 10 kapeluszników, 7 rzeźników, 6 bednarzy, 4 piekarzy, 4 ślusarzy, 3 garncarzy, 3 stolarzy, 2 balwierzy , 2 młynarzy, 2 mydlarzy, 2 stelmachów , 2 szklarzy, 1 czerwonoskórnik , 1 łaziebnik , 1 mosiężnik, 1 murarz, 1 wyciskacz oleju (olejarz), 1 piwowar, 1 powroźnik, 1 rymarz, 1 siodlarz, 1 strycharz (ceglarz), 1 tkacz adamaszku .
W tabelach statystycznych Śląska z 1787 r. zanotowano, że w Oleśnie było 11 cechów. Rzemiosłem trudniło się 47 szewców, 23 płócienników, w tym 18 mistrzów i 5 czeladników, 23 pracujących przy krosnach, 17 kuśnierzy, 17 sukienników (13 mistrzów i 4 czeladników), pracujących przy warsztatach 10 sukienników, 14 krawców, 11 kapeluszników (9 mistrzów i 2 czeladników), 10 kowali, 7 rzeźników, 5 piekarzy, 5 bednarzy, 4 piernikarzy, 4 stolarzy, 4 ślusarzy, 3 garncarzy, 2 szklarzy, 1 cieśla, 1 kamieniarz, 1 kotlarz, 1 ludwisarz, 1 murarz, 1 olejarz, 1 piwowar, 1 powroźnik, 1 rymarz, 1 siodlarz, 1 strycharz (ceglarz) . Ogółem rzemiosłem zajmowało się 193 mieszczan. W II poł. XVIII w. Olesno było znaczącym ośrodkiem przemysłu metalowego, skupiającym 12 kowali, 4 ślusarzy, 1 mosiężnika, 1 kotlarza i jednego ludwisarza.
Zachowały się także lapidarne wzmianki o oleskim rzemiośle artystycznym z XVI – XVIII w. Jakub Götz (1561-1626) – ludwisarz oleski pracował w ludwisarni we Wrocławiu. Odlał trzy dzwony kościelne: dwa dla kościoła w Łomnicy i jeden dla kościoła w Uszycach (1600). Szewc z zawodu Jakub Śliwa był zręcznym snycerzem, wykonał ołtarz 14 Świętych Wspomożycieli w kościele św. Anny w Oleśnie. Jan Krystian Nerger był ludwisarzem w Oleśnie w latach 1750-1775 i odlał dzwony dla kościoła św. Michała, a w 1774 r. zreperował dzwon kościoła w Jamach. Wywodzący się z Olesna malarz Laber malował w 1780 r. ołtarz w kościele pw. śś. Piotra i Pawła w Turawie .
Początek XIX w. to czas wojen napoleońskich, które w Prusach przyniosły recesję rodzimego rzemiosła. Był to okres przejściowy od feudalizmu do kapitalizmu, okres, w którym nastąpił upadek dominującej dotychczas formy produkcji drobnotowarowej – rzemiosła nas rzecz konkurencji nowych, kapitalistycznych stosunków produkcji. W parze z tym zjawiskiem szedł wzrost zaludnienia. W XIX w. zniesiono przymus cechowy oraz przywileje z tym związane. W 1810 r. w Prusach wprowadzono podatek przemysłowy i podatek od wolności wykonywania zawodu. Każdy opłacający taki podatek, nawet bez przygotowania zawodowego, mógł wykonywać rzemiosło bez obowiązku należenia do cechu. Do likwidacji cechów jako korporacji doszło na mocy ustawy z 1811 r., która wprowadziła nadzór policyjny nad cechami i zniosła ich przywileje. Magistraty udzielały zezwoleń na prowadzenie działalności przemysłowej i handlowej w miastach. Kontrolowały także kasy publiczne. Sprawowały więc funkcje policyjne. Reformy Steina z lat 1809-1810 przyczyniły się do osłabienia przestarzałego ustroju cechowego w dobie rozpoczynającej się rewolucji przemysłowej. Cechy z organizacji zawodowych rzemieślników miejskich, troszczących się o interesy swych członków i broniących ich przed sprzeczną z prawem konkurencją rzemiosła pozacechowego, zeszły do roli dobrowolnych stowarzyszeń rzemieślników, nie mających większego wpływu na organizację rzemiosła. Rozporządzenie z 9 lutego 1849 r. przywróciło cechom nadzór nad kształceniem uczniów i czeladników. Cechy jednak nie odzyskały swojej pozycji gospodarczej, jaką posiadały w poprzednich stuleciach. Kolejna ustawa z 27 lipca 1896 r. przyniosła rozdział w rzemiośle poprzez tworzenie cechów przymusowych i cechów wolnych. Do cechu przymusowego musiał być przyjęty ten, kto wykonywał rzemiosło na terenie działalności cechu. Do cechu wolnego przyjmowano jedynie po uprzednim złożeniu egzaminów rzemieślniczych. Mimo tych zmian cechy zachowały swoją tradycyjną organizację wewnętrzną z zarządem złożonym ze starszyzny cechowej, na czele z cechmistrzem. Olesno było jednym z tych miasteczek, gdzie jeszcze w poł. XIX w. rzemiosło miało charakter feudalny.
W Oleśnie powstał cech cechmistrzów, który był ekskluzywną organizacją zrzeszającą starszych cechu wszystkich cechów działających na terenie miasta. Zachowała się w opolskim archiwum Księga cechu cechmistrzów oleskich z lat 1809-1912 . Zapisy w księdze są dziełem wielu osób (zmieniający się charakter pisma), często dokonane nieporadnym stylem, bez zachowania zasad ortografii. Na jej 217 niepaginowanych kartach zapisano lakoniczne, niechronologiczne i chaotycznie notatki, zawierające: datę wstąpienia do cechu nowego cechmistrza, jego imię i nazwisko, przynależność cechową i wysokość tzw. wkupnego. Rejestrowano także wpływy i wydatki związane z wypożyczaniem i reperacją ubrań oraz nakryć pogrzebowych, stanowiących własność tego cechu:
Register płascy carnych sukiennych, których jest 12, capek jest 10, płachta na trunę mansiastrowa – 1, które p. Fus odebrał od Felixa Rendschmidta, tak mu się mianuje, kto takowe płascy albo płachty na pogrzeb bendzie potrzebował, to powinien zapłacić: Tu z miasta – od jednego płasca musi dać 2 tal., od jednej capki 1 tal., od płachty mansiastrowej 3 tal. 9 gr. Na landt (wieś) – od jednego płasca 5 tal., od jednej capki 2 tal., od płachty mansiastrowej 1 tal . Cech posiadał 12 płaszczy, 10 czapek dla karawaniarzy i jedną płachtę mansardową na trumnę. Od 1814 r. był w posiadaniu dwóch płacht, w tym jednej czarnej i jednej czerwonej oraz płaszczy i czapek dla kilkunastu karawaniarzy.
Cech cechmistrzów był swoistym klubem arystokracji rzemieślniczej Olesna, dla której przynależność do niego była nobilitacją. Nie zajmował się on działalnością gospodarczą, jedynie wypożyczał wspomniane akcesoria pogrzebowe. Każdy przełożony cechu – czyli cechmistrz – mógł zostać jego członkiem. Cech ten liczył przeciętnie 14 członków, nie posiadał żadnej organizacji wewnętrznej. Wybierano spośród siebie dożywotnio cechmistrza, który pełnił raczej funkcję rachmistrza prowadzącego kasę cechu, za którą otrzymywał symbolicznie 1 talara wynagrodzenia na rok. Na kwartałach – zebraniach cechowych odbywających się dwa razy w roku – przyjmowano nowych cechmistrzów. Pierwszy kwartał odbywał się w pierwszą niedzielę po Bożym Ciele. Kwartały miały charakter biesiad odbywających się w karczmie. Biesiady były finansowane przez ubiegających się o przyjęcie do cechu nowych cechmistrzów w ramach wkupnego. Wysokość wkupnego ustalili członkowie cechu na 2 kwarty wódki i jedną beczkę piwa. Mniej zamożni cechmistrze mogli rozłożyć wkupne na dwie raty. Biesiady te trwały nierzadko nawet dwa dni. W księdze cechu cechmistrzów oleskich napisano:
Na wkupne midzy Cechmistrzow oddał Leopold Roszenski 2 qwarty Wodki dnia 28 Juni 1810. faska Piwa dał Rosenski. Albert Lupp odal 2 Qurt Wotki 1820. 1821 Symon Labor oddał 2 Qurty Wotky na Wkupne miedzy Cehmistrow d 29 Juni. Dnia tego oddał Alber Luppa qurtem. Joseph Ber oddał 2 qurti Wotky 1824 .poniewaz wcas Zmar, tak i Piwo umarło, które by pewno był dał, gdy by przi Życziu został. Pan Cechmistrz Johan Krupa odewdał dnia 25.4.32. 18 Flassek Piwa i Quartę dobrei Wotki itak oddał wszystko. Za Cechmistrza Sukienizkiego obrany iest na Mieisczu przesłego Cechmistrza Daniela Czioska Pan Johan Cziosek za Cechmistrza Sukienickiego i odewdał przi dziszieisem Quarthal dnia 22.6.43. 2 Quarty dobrei Wotki i faskę Piwa, i tak wszystko odewdał. Pan Paul Wicher odewdał przi dziseisem Quartallu dobrowolnie na drugi dzień 4. flaski Piwa i iedną Quartę saniten Heinrich iak dobry Brat Panow Cechmostrzow.23.6.1843 .
Na zebraniu kwartalnym w dniu 18 czerwca 1846 r. dokonano zmian w wysokości i rodzaju wkupnego: Na wkupne było postanowione na Wino, Piwo albo Przekryskem w Sumie na każdego nowego Cechmistrza 1. Twardy 5. Ceskich. Pan Słowik dał na wkupne panom Cechmistrzom dnia 15 XI 46. Roku Gęś pieczoną dotego Krautsallat i dwa wielkie Kołacze, i tak swoie wkupne naraz przednio odbył . Zamiast 2 kwart wódki i beczki piwa każdy wstępujący do oleskiego cechu cechmistrzów musiał poczęstować swoich braci cechowych trunkami i zakąską wartości 1 talara i 5 srebrnych groszy .
W poł. XIX w. w związku z upadkiem rzemiosła i ubożeniem rzemieślników ustalił się zwyczaj rozkładania wkupnego na kilka rat. W 1884 r. nastąpiła zmiana w opłacie wkupnego, którego wysokość ustalono na 3 marki. Nie rozkładano tej opłaty na raty. Ostatnia notatka w Księdze cechu oleskich cechmistrzów pochodzi z dnia 24 lipca 1912 r. Cech działał nadal, tylko prawdopodobnie zmieniono księgę, która nie zachowała się do naszych czasów. Z zapisów księgi wynika, że cech cechmistrzów nie płacił żadnego podatku na rzecz miasta z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Dochody jego, zresztą niewielkie, w granicach 10 talarów, były przeznaczane na libacje podczas zebrań kwartalnych. Oleski cech cechmistrzów był oryginalnym zrzeszeniem niemającym odpowiednika na Opolszczyźnie. Był klubem towarzyskim starszyzny cechowej miasta Olesna.
W 1809 r. w Oleśnie było: 33 sukienników (20 mistrzów i 13 czeladników), 26 kapeluszników (17 mistrzów i 9 czeladników) . Wzrost zapotrzebowania na wyroby płóciennicze doprowadził do rozwoju cechu płócienniczego, który w 1815 r. zrzeszał 38 członków i 65 warsztatów tkackich. Produkcja była znaczna, skoro wywożono wyroby płóciennicze z Olesna i powiatu za 4 miliony talarów . W 1820 r. w oleskim cechu sukienniczym zatrudnionych było 30 mistrzów pracujących na 40 krosnach, a w mieście było aż 18 kuśnierzy. Dla porównania – w większym od Olesna Kluczborku było ich tylko 11 . Do 1861 r. było w Oleśnie 13 cechów, nie licząc cechu cechmistrzowskiego. Były to cechy: garncarski, kapeluszniczy, kowalski, krawiecki, kuśnierski, piekarski, poszewniczy, rzeźniczy, stolarski, sukienniczy, szewski, tkacki i cech niemiecki . W latach 1862-1912 zmalała ilość cechów w Oleśnie do 10. Były to cechy: kapeluszniczy, 2 kowalskie, krawiecki, piernikarski, płócienniczy, rzeźniczy, siodlarski oraz szewski.
W 1928 r. w skład cechu stolarzy w Oleśnie wchodzili: Gommert (starszy cechu), Gräser, Cichos, Prudlo, Czaja, Kinder, Katschinsky, Nowak, Schwitalla, Gnot, Sowada, Jonczyk, Schnalke, Jurowski.
W 1937 r. na terenie Oleskiego liczba zarejestrowanych warsztatów rzemieślniczych wynosiła 781, stanowiąc 3,17% ogółu w rejencji opolskiej. W 1938 r. było 749 warsztatów, a w 1939 r. liczba warsztatów zmalała do 705 (3,29%) . Na terenie powiatu oleskiego w 1939 r. było 200 zakładów przemysłowych i 505 rzemieślniczych – 53 kuźnie, 14 tartaków, 64 stolarzy, 28 kołodziejów, 37 piekarni, 88 masarni, 62 szewców .
W okresie międzywojennym przy Rynku sklepy mieli: rzeźnik Karpe (obecnie sklep odzieżowy p. Kuc), fryzjer Götz, zegarmistrz i jubiler Krause (zachodnia pierzeja Rynku), zegarmistrz i złotnik Zieliński, krawiec Wollny (dom nr 5 w zachodniej stronie Rynku), krawiec Zielonka . Przy Wielkim Przedmieściu/Grosse Vorstadt swoje warsztaty mieli: kowal Prochotta, kołodziej Böbel, ślusarz Glauer, w okolicy sierocińca Boromeuszek (Szkoła Muzyczna) bednarz Feist, krawiec Wieczorek. W okolicy szpitala na Wielkim Przedmieściu znajdował się tartak Knappa, piekarnia Mehlicha i warsztat ciesielski Mestlika. Na rogu Wielkiego Przedmieścia/Grosse Vorstadt i ul. Armii Krajowej/Oppelnerstr. była piekarnia Klosika – pradziadka autorki opracowania. Przy Armii Krajowej/Oppelnerstr. był rzeźnik Kolloch, fryzjer Goretzki, Piech, Schirml, piekarz Kussmann . Przy ul. Wolności/ Salzringstr. mieściła się piekarnia Pacha, potem Barowskiego, potem Gomolloki (od 1915 r.), od 1920 r. piekarnię nabyli Lach i Istel. Na tej ulicy były rzeźnie Nowaka, Sorowki i Dembińskiego, piekarnia Cziumplika. Przy ul. Lompy/Schulstr. była rzeźnia Albiga, Maciejczyka, warsztat zegarmistrza Latusska (w kierunku Solnego Rynku).
Przy Małym Przedmieściu/Kleine Vorstadt mieściły się warsztaty rzemieślnicze: stolarza Gnotha, krawca Gajka, piekarza Chyllego, piekarza Sklarzika, potem Gomollki , stolarza Jonczyka, krawca Reicherta, kołodzieja Sklorza, szewca Wystrychowskiego, siodlarza Polloka. Przy drodze w kierunku dzisiejszej ul. Słowackiego był tartak Pluschke & Barzatny, którego biuro mieściło się przy dzisiejszej ul. Krasickiego. Przy ul. Gustawa Łysika/Lindenweg mieściła się szklarnia Slowiga i stolarnia Jurowskiego. Przy ul. Kościuszki/Schönwalderstr. była rzeźnia Luppy z barem śniadaniowym. Przy ul. Jaronia/Gerichtstr., w miejscu gdzie dzisiaj znajduje się Oleskie Muzeum Regionalne, była piekarnia Handschura (budynek nr 3). Obok swój warsztat miał blacharz Krauser. Przy ul. Powstańców Śląskich /Landsbergerstr. był tartak Pastuszka/ Papendorf.
Przy ul. Pieloka/Bahnhofstr. mieściło się rzeźnictwo Andretzkiego z barem śniadaniowym , rzeźnictwo Sklarzika, stolarnia Nieski. Przy ul. Dworcowej/ Bahnhofstr. była piekarnia Wilczka i domy właściciela tartaku Kokotta . Przy ul. Mickiewicza/Fischerstr. znajdował się warsztat stolarski Czai.
W Oleśnie od 1867 r. działało Katolickie Stowarzyszenie Czeladników, któremu uroczyście nadano w 1927 r. sztandar przedstawiający Adolfa Kolpinga z czeladnikiem, nad którymi wyszyto hasło: „Boże błogosław czcigodne rzemiosło”. W Oleśnie była Kupiecka i Rzemieślnicza Szkoła Zawodowa.
Po II wojnie światowej, wobec nowej przynależności Śląska i ziemi oleskiej do państwa polskiego, rozwój rzemiosła oleskiego można podzielić na kilka okresów. W pierwszych latach powojennych (1945-1950) daje się zauważyć szybki rozwój rzemiosła w Oleśnie i powiecie oleskim. W 1945 r. w Oleśnie było 49 zarejestrowanych warsztatów rzemieślniczych – 4 rzeźników, 6 piekarzy, 4 kowali i 11 krawców. Dominowało rzemiosło spożywcze, metalowe, odzieżowe i drzewne. Miało to związek z zapotrzebowaniem na określone usługi w warunkach odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych. Organizacja rzemieślników zrzeszonych w poszczególnych cechach została zapoczątkowana na Śląsku 31 stycznia 1945 r., gdy utworzono Katowicką Izbę Rzemieślniczą. Jej ekspozyturę powołano w Opolu w dniu 10 września 1945 r. Pierwszy zarejestrowany cech powstał w Opolu 21 września, następne w Strzelcach Opolskich, Kluczborku, Oleśnie i Głubczycach. Na terenie powiatu oleskiego pierwszy cech zbiorowy z 39 rzemieślnikami powstał 10 października 1945 r. Starszym cechu został Jan Kurasiński. 23 września 1945 r. zawiązano cech szewców z 33 członkami. Kolejne z powstałych cechów to cechy rzeźników i wędliniarzy z 18 członkami oraz stolarzy i kołodziejów z 28 członkami. Cech rzeźników i wędliniarzy założono 25 listopada 1945 r. Starszym cechu został Józef Borecki, podstarszym Marian Szaraszek, sekretarzem i skarbnikiem Stefan Mikołajewski. Cech stolarzy i kołodziejów powstał 25 listopada 1945 r., starszym cechu wybrano Stanisława Pietrzaka. Na bazie tych cechów w dniu 15 listopada 1945 r. zorganizowano Powiatowy Zarząd Związku Cechów jako pełnoprawne przedstawicielstwo oleskich rzemieślników. Pierwsze organizacyjne zebranie rzemieślników oleskich odbyło się 25 listopada 1945. Od tego dnia datuje się Cech Rzemiosł Różnych w Oleśnie, który liczył 154 członków, zatrudniając 195 pracowników. 27 stycznia 1946 r. powstał w Oleśnie cech piekarzy i cukierników zrzeszający 16 osób. W zniszczonym Oleśnie pierwszą piekarnię uruchomił Władysław Kabała, który przystąpił do tworzenia cechu piekarzy i cukierników. Na konstytucyjnym zebraniu było 16 piekarzy. Starszym wybrano Władysława Kabałę, podstarszym Karola Klosika, sekretarzem i skarbnikiem został Józef Skrzydeł. W dniu 10 lutego 1946 r. założono cech kowali i ślusarzy. Starszym mistrzem ślusarskim był Józef Mżyk, który wespół z mistrzem kowalskim Teodorem Świtałą, w ciężkich warunkach, uruchomił wodociągi miejskie, zniszczone na wskutek działań wojennych. Sekretarzem był kowal Klemens König, a skarbnikiem mistrz kowalski Augustyn Kaczmarek. Każdy cech wydelegował jednego członka do Powiatowego Związku Cechów. Do pierwszego zarządu weszli m.in. Stanisław Pietrzak i Paweł Syguła. Zarząd urzędował w lokalu przy ul. Dworcowej. Na czele poszczególnych cechów stali cechmistrze: Józef Mżyk, Jan Rudnik, Władysław Kabała, Józef Borecki, Stanisław Pietrzak, Jan Kurasiński. W 1945 r. na terenie powiatu oleskiego pracowały 154 warsztaty rzemieślnicze. W okresie pierwszych dwóch powojennych lat zakończył się etap organizacyjny rzemiosła w Oleśnie. Po wojnie wiele zakładów rzemieślniczych było zniszczonych i cierpiało na brak wykwalifikowanej kadry. Nadwyżkę siły roboczej wchłaniał odbudowywany przemysł. Rzemiosło tradycyjne borykało się z trudnościami zaopatrzeniowymi w surowce. Sektor prywatny miał także problemy z liczbą zamówień i ze zbytem. Kurczące się rzemiosło bazowało na surowcach miejscowych lub obsługiwało bezpośrednio rolnictwo. Zmiana polityki państwa w stosunku do rzemiosła po 1956 r. wpłynęła na powstawanie nowych zakładów rzemieślniczych. Rozwijało się rzemiosło legalne, rejestrowane, opodatkowane i rzemiosło nielegalne. To drugie często występowało na terenie wsi, a jego bazę stanowiły gospodarstwa małorolne oraz robotnicy pracujący w zakładach uspołecznionych, którzy dorywczo wykonywali usługi np. budowlane.
Lata 1951-1953 cechuje zjawisko wypierania rzemiosła indywidualnego przez rozbudowę uspołecznionych form usług, związanych z budową nowego ustroju socjalistycznego w Polsce. W 1950 r. było w powiecie oleskim 312 warsztatów rzemieślniczych , ale liczba członków zmalała prawie o 50%. Był to trudny okres dla rzemiosła. Dopiero wprowadzony w 1953 r. podatek zryczałtowany spowodował stopniowy wzrost warsztatów rzemieślniczych.
W latach 1954-1956 nastąpił nieznaczny wzrost wytwórczości rzemieślniczej, na co wpłynęła uchwała RM z 15 sierpnia 1954 r. Wtedy po raz pierwszy działalność rzemiosła została ujęta w planie narodowym.
W latach 1957-1968 nastąpił szybki wzrost ilościowy rzemiosła z równoczesnym spadkiem usług uspołecznionych. Najbardziej popularne były zawody: blacharze, mechanicy maszyn i pojazdów, optycy, kotlarze, szklarze, kamieniarze, tapicerzy, hafciarze, modniarze i wulkanizatorzy. Nastąpił wzrost ilości warsztatów rzemieślniczych w powiecie oleskim. W 1954 r. było ich 171, a w 1961 r. liczba ich zwiększyła się do 271. Zakłady rzemieślnicze zatrudniały maksimum 6 osób.
Na rozwój rzemiosła indywidualnego wpłynęły trzy zasadnicze czynniki:
-szkolenie zawodowe rzemieślników dla umożliwienia zarejestrowania zakładu i podniesienia poziomu usług,
-stworzenie odpowiednich warunków ekonomicznych i społecznych dla rzemiosła w związku z realizacją ustawy z 1965 r. o prawie do emerytury,
– bardziej sprzyjająca polityka finansowa w stosunku do rzemiosła po 1956 r., tj. wprowadzenie ulg podatkowych z tytułu wyszkolenia ucznia czy założenia nowego zakładu.
W 1959 r. ze składek członkowskich ufundowano sztandar cechowy.
28 grudnia 1956 r. członkowie Cechu Rzemiosł Różnych podjęli uchwałę o budowie Domu Rzemiosła w Oleśnie. W styczniu otrzymano decyzję o lokalizacji Domu Rzemiosła, budynek miał zostać wzniesiony na powojennych gruzach przy ul. Wolności. Przed II wojną światową znajdował się tam budynek, w którym mieścił się sklep rzeźniczy Sorowki. 26 czerwca 1960 r. położono kamień węgielny pod budowę Domu Rzemiosła, który został oddany do użytku 21 czerwca 1964 r. Koszt inwestycji wynosił 1,5 mln zł . Wartość czynu społecznego oszacowano na 850 000 zł. Projektantem budynku był prof. inż. Janusz Sobolewski, kierownikiem budowy był inż. budownictwa Paweł Spojda. Po jego rezygnacji kierownikiem budowy Domu Rzemiosła został technik budownictwa Andrzej Zawilski. Uroczystego otwarcia Domu Rzemiosła dokonali: starszy cechu Ignacy Pokorski – mistrz szewski i kierownik biura cechu – Leonard Wittmann. W 2013 r. została odnowiona elewacja Domu Rzemiosła. Remont budynku przeprowadziła spora grupa rzemieślników: starszy cechu Alojzy Bardorz z Kościelisk, Hubert Huć z Radłowa, Artur Świtała z Wojciechowa, Ginter Bartyla z Olesna, Edward Bartyla z Chudoby, Franciszek Pietrzok z Olesna, Gerard Blaszczok z Gorzowa Śląskiego, Damian Świtała ze Sternalic, Leszek Kaliciak z Chudoby, Hubert Brodacki z Borek Wielkich, Helmut Trocha z Borek Małych.
Oprócz statutowej działalności cechu zrzeszeni w nim rzemieślnicy brali udział w czynach społecznych: odgruzowywania i zadrzewienia Rynku, przy budowie ogródków jordanowskich i amfiteatru, remiz strażackich w Uszycach i Kadłubie Wolnym. Wsparli finansowo Społeczny Fundusz Budowy Szkół, podjęli inicjatywę budowy pomnika Józefa Lompy, odsłoniętego podczas Dni Olesna w 1966 r. oraz pomnika zamordowanych Polaków w Wysokiej.
29 czerwca 1973 r. walne zgromadzenie uchwaliło nowy statut Cechu Rzemiosł Różnych w Oleśnie, którego organami są: walne zgromadzenie, zarząd, komisja rewizyjna i sąd cechowy. Zarząd jako organ wykonawczy składa się ze starszego cechu, dwóch podstarszych, sekretarza, skarbnika i dwóch członków. Kadencja wybieranego zarządu przez walne zgromadzenie wynosi 4 lata. Sprawami administracyjnymi zajmuje się biuro cechu. Cech reprezentuje na zewnątrz starszy lub podstarszy cechu wraz z kierownikiem biura.
Oleski Cech Rzemiosł Różnych koncentrował się na dwóch zagadnieniach: rozwoju usług dla ludności ze specjalnym uwzględnieniem wsi i produkcji rynkowej oraz akcji naboru do nauki rzemiosła, kształcenia i doskonalenia kadr rzemieślniczych. Szczególnie dążono do zwiększenia stanu mistrzów szkolących uczniów i do podniesienia ich kwalifikacji. Cechy organizowały kursy przygotowawcze do egzaminów czeladniczych i mistrzowskich, kursy kwalifikacyjne, specjalistyczne i pedagogizację mistrzów. W tej dziedzinie cech współpracował z Poradnią Wychowawczo-Zawodową, dyrekcjami szkół podstawowych, Wydziałem Zatrudnienia przy Urzędzie Powiatowym i organizacjami młodzieżowymi. Cech czynił starania o stypendia i zapomogi pieniężne dla uczniów. Zarządzał rokrocznie Wystawą Mebli Oleskich, otrzymując trzykrotnie I, II i III miejsce we współzawodnictwie międzycechowym na Opolszczyźnie. Przy cechu działało wiele zespołów artystycznych i sportowych. W latach 1970-1972 funkcjonowało 8 zespołów artystycznych rzemiosła: Zespół Tańca Towarzyskiego, Zespół Tańca Ludowego, Zespół Pieśni Ludowych, Kapela Ludowa, Zespół Big-Beatowy, Zespół Wokalno-Muzyczny, Zespół Piosenkarek i Zespół Samokształceniowy. Zespoły te występowały na Ogólnopolskich Przeglądach Zespołów Artystycznych Rzemiosła, zdobywając czołowe miejsca. Z inicjatywy mistrza fotografiki Zenona Bujaka i pracownika cechu Władysława Pietraszka powstało przy cechu Koło Sportowe, późniejszy Klub Sportowy Start . Działały przy nim sekcje: tenisa, siatkówki, szachowa, koszykówki, pływacka, rowerowa, motocyklowa, piłki nożnej i lekkoatletyczna, która w 1955 r. zdobyła drużynowe mistrzostwo Opolszczyzny. Młodzież rzemieślnicza uprawiała sport pod opieką instruktora wychowania fizycznego Kazimierza Rutkowskiego. Za działalność sportową cech otrzymał wiele dyplomów uznania.
W dniu 19 czerwca 1999 r. walne zgromadzenie dokonało zmiany przynależności cechu z Izby Rzemieślniczej w Częstochowie do Izby Rzemieślniczej w Opolu.
Dzisiejszy Cech Rzemiosł Różnych i Małej Przedsiębiorczości to jeden z większych pracodawców na terenie powiatu oleskiego. Zrzesza 132 zakłady rzemieślnicze, zatrudniające łącznie 870 pracowników i współpracowników, w tym 200 uczniów. Z gminy Olesno zrzesza 71 zakładów, z gminy Radłów – 17, z gminy Gorzów Śl. – 8, z gminy Praszka – 6, z gminy Rudniki – 4. Pozostałe zakłady są w gminie Lasowice Wielkie, Wołczyn, Kluczbork, Byczyna, Przystajń, Kłobuck, Dobrodzień i Zębowice. W latach 2012-2014 przyjęto 23 nowych członków, skreślono – 19. Obecnie 88 zakładów rzemieślniczych, zrzeszonych w cechu, szkoli uczniów w zawodach: murarz-tynkarz – 27 uczniów, mechanik pojazdów samochodowych – 39 uczniów, monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie – 37 uczniów, fryzjer – 32 uczniów i stolarz – 10 uczniów.
Oleski cech należy do prężnie działających cechów w województwie opolskim. Duża w tym zasługa rzemieślników, a także byłych i obecnych zarządów na czele ze Starszymi. Na trwałe w historię cechu wpisał się Feliks Kniejski – mistrz stolarstwa, który związany jest z cechem od 26 czerwca 1957 r. Wyszkolił 53 uczniów, otrzymał wszystkie możliwe odznaczenia i wyróżnienia rzemieślnicze, w tym najwyższe – Szablę Kilińskiego w 2010 r. Było to jedyne takie wyróżnienie dla rzemieślnika z powiatu oleskiego. Przyznano mu także Kordzik – najwyższe odznaczenie Izby Rzemieślniczej w Opolu, której jest Honorowym Prezesem. Pan Kniejski pełnił wiele funkcji w organach statutowych organizacji samorządu rzemiosła. Jest cenionym działaczem oleskiej lokalnej społeczności. Za zasługi na rzecz rzemiosła również wielu innych oleskich rzemieślników otrzymało wysokie odznaczenia rzemieślnicze, np. Medale im. Jana Kilińskiego, Honorowe Odznaki Rzemiosła, odznaki Za szkolenie uczniów w rzemiośle. Najwyższe, platynowe odznaki, otrzymali: Krzysztof Szczepański i Ginter Bartyla. Rzemieślnicy, za swoją rzetelną pracę, są doceniani przez instytucje samorządowe, uzyskując wyróżnienia: Feliks Kniejski – Róża Olesna – 2007 r., Radosław Gliński – Róża Olesna – 2013 r., Franciszek Pietrzok – Zasłużony dla ziemi oleskiej – 2013 r.
Działalność cechu opiera się na udzielaniu porad związanych z działalnością rzemieślniczą, zarówno w zakresie porad merytorycznych, jak i dotyczących zatrudnienia pracowników młodocianych, na sporządzaniu wniosków do refundacji i do dofinansowań z tytułu wyszkolenia uczniów. Olescy rzemieślnicy zasiadają w Komisjach Egzaminacyjnych Izby Rzemieślniczej w Opolu i Częstochowie. Członkowie cechu wraz z zarządem aktywnie uczestniczą w Targach Edukacji i Pracy, w Forum Ekonomicznym – Kooperacja, gdzie rzemieślnicy promują swoje wyroby i uzyskują wyróżnienia. Zdobywcą prestiżowego wyróżnienia jest Zakład Fryzjerski Huberta Brodackiego, który w kategorii Usługa 2013 r. zdobył Perłę Powiatu.
Zarząd wraz z pocztem sztandarowym uczestniczy w różnych uroczystościach państwowych, miejskich, rzemieślniczych, szkolnych i kościelnych. Na szczególne uznanie zasługuje współpraca z dyrekcją Zespołu Szkół Zawodowych w Oleśnie. Najlepszych uczniów – przyszłych pracowników – rzemieślnicy na zakończenie roku szkolnego wyróżniają cennymi nagrodami rzeczowymi.
Olescy rzemieślnicy uroczyście obchodzą dzień św. Józefa, organizują spotkania seniorów i mikołajki dla dzieci. Pielgrzymują na Jasną Górę w ramach pielgrzymki rzemiosła, uczestniczą w zawodach wędkarskich kół rzemieślniczych. Odwiedzają Izbę Rzemieślniczą partnerskiego miasta w Arnsbergu. Cech poczynił wiele fundacji, m.in. ufundował witraż w kościele św. Michała, przekazał fundusze na budowę pomnika Jana Pawła II na Górze św. Anny.
27 maja 2001 r. miało miejsce uroczyste poświęcenie nowego sztandaru Cechu Rzemiosł Różnych w Oleśnie, a 29 czerwca 2009 r. poświęcono nowe insygnia cechowe. W 2008 r. została wydana publikacja Olesno i Powiat Oleski od rzemiosła do przemysłu. W jubileuszowym 2014 r. zostały zorganizowane uroczyste obchody 50-lecia powstania Domu Rzemiosła i 430-lecia powstania oleskiego cechu. Po mszy św. w intencji rzemieślników odbył się przemarsz na miejski Rynek. Oficjalna gala uroczystości odbyła się MDK w Oleśnie. Zaprezentowano dzieje oleskiego rzemiosła, wręczono odznaczenia i wyróżnienia zasłużonym rzemieślnikom, zorganizowano występ artystyczny i poczęstunek. Z okazji jubileuszy Oleskie Muzeum Regionalne przygotowało wystawę Dzieje oleskiego rzemiosła czynną od 12 października do 27 listopada. Cech Rzemiosł Różnych w Oleśnie z tej okazji wydał folder i kalendarz okolicznościowy.
Ewa Cichoń